https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomimo epidemii koronawirusa Amerykanie chętnie adoptują zwierzęta

DW
W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba adopcji zwierząt. W niektórych schroniskach boksy pustoszeją dwa razy w tygodniu. Psy i koty z łatwością znajdują domy tymczasowe i na stałe.

Koronawirus nie odstrasza Amerykanów przed adopcjami zwierząt

Wolontariusze organizacji "The Humane Society", w regionie Pikes Peak w stanie Colorado, mają powody do świętowania. Prowadzone przez nich dwa schroniska są zupełnie puste. Chętnych na adoptowanie psa lub kota jest więcej, niż zwierząt w schroniskach. Wprawdzie w boksach wciąż pojawiają się nowi lokatorzy, ale błyskawicznie znajdują się chętni do zabrania ich do domu. Średnio dwa razy w tygodniu schronisko pustoszeje zupełnie. Podobne sytuacje mają miejsca w innych miejscowościach na terenie USA.

Rzecznik prasowy organizacji Gretchen Pressley jest pełna optymizmu. Jak wypowiedziała się dla serwisu "The Independent":

Na początku epidemii koronawirusa, zauważyliśmy spadek liczby adopcji. Nasz apel do społeczności lokalnej przyniósł skutki - widoczny jest olbrzymi wzrost liczby aplikacji o adopcję. [...]Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym mieszkańcom za pomoc w znalezieniu wspaniałych domów dla tylu zwierząt.

Cud w mieście Buffalo

Zupełnie opustoszało także miejskie schronisko w Buffalo w stanie Nowy Jork. Ze względu na epidemię, zamknięto wszystkie budynki użyteczności publicznej, w tym schronisko. To oznaczało, że nie mogli do niego przychodzić ani wolontariusze, ani potencjalni adoptujący. Wolontariuszom udało się jednak, w ciągu trzech dni, znaleźć domy zastępcze dla wszystkich psów w schronisku. Wciąż pracuje w nim kilkoro pracowników, którzy na bieżąco karmią, kąpią i leczą porzucone zwierzęta. Społeczność lokalna staje na głowie, aby na bieżąco znajdować dla nich omy zastępcze. Wolontariusze dostarczają niezbędne jedzenie i lekarstwa dla osób, które adoptowały zwierzęta. Szczególną opieką otoczone są osoby starsze i ich pupile.

Zdarzył się cud.

- mówi January Vaughn, przewodnicząca organizacji "Be Their Voice Rescue"

Pamiętajmy więc, że psy i koty nie przenoszą koronawirusa. Kontakt z nimi jest zupełnie bezpieczny. Jeśli przebywasz obecnie w kwarantannie lub obawiasz się wyjść z domu, skorzystaj z pomocy wolontariuszy. Na Facebooku powstała dedykowana grupa "Pies w koronie", gdzie można zamieścić prośbę o pomoc z wyprowadzeniem czworonoga lub taką zaoferować. Znajdziecie ją pod tym linkiem: KLIKNIJ TUTAJ.

By uchronić się przed koronawirusem, należy myć ręce mydłem. Można je też dezynfekować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski