Pomimo przegranego w Madrycie meczu z Realem (0:2), Borussia Dortmund z trzema Polakami w składzie awansowała do finału Ligi Mistrzów. Jej rywalem będzie Bayern Monachium, który pokonał Barcelonę 3:0.
<!** reklama>
Zespół Łukasza Piszczka, Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego przegrał co prawda na Santiago Bernabeu z Realem Madryt 0:2, ale zaliczka z pierwszego spotkania wystarczyła do awansu do finału. Piłkarze Realu od pierwszych minut spotkania na Bernabeu rzucili się z atakami na bramkę Borussii. W ciągu pierwszego kwadransa szansę na strzelenie gola mieli Cristiano Ronaldo, Mesut Oezil i Gonzalo Higuain. Piłkarze „Królewskich” razili jednak nieskutecznością, albo na ich drodze stawał bramkarz gości Roman Weidenfeller. Okazje zmarnowali również gracze Borussii. Najlepszą z nich miał Robert Lewandowski, ale strzał Polaka trafił wprost w ręce Diego Lopeza. W 15. minucie spotkania Jurgen Klopp musiał wprowadzić zmianę. Utykającego Mario Goetze na placu boju zastąpił Kevin Grosskreutz, którego obecność dodała spokoju drużynie Kloppa. Borussia rozbijała ataki już w środkowej strefie boiska utrzymując korzystny dla siebie wynik - bezbramkowy remis aż do końcówki spotkania.
Dwa razy sam na sam z Diego Lopezem znalazł się Robert Lewandowski. Za pierwszym razem fatalnie przestrzelił, za drugim piłka wylądowała na poprzeczce bramki Realu. Sygnał do ataku Realowi dał Karim Benzema, który w 82. minucie spotkania wykorzystał dokładne podanie Mesuta Oezila i nie dał szans Romanowi Weidenfellerowi. Real rozpoczął prawdziwy szturm bramki Borussii. W pole karne BVB co chwila posyłane były piłki. Jedno z dośrodkowań trafiło pod nogi Sergio Ramosa, który strzałem pod poprzeczkę pokonał Weidenfellera. W tym momencie Realowi do awansu brakowało jednego gola. Niestety „Królewskim” zabrakło już czasu. Mimo rozpaczliwych starań, wynik nie zmienił się.
- To był bardzo trudny mecz, ale aż do utraty pierwszej bramki wszystko układało się po naszej myśli - przyznał po meczu Robert Lewandowski. - Dopiero później zrobiło się trochę nerwowo. Ostatnie pięć minut strasznie nam się dłużyło i mieliśmy wrażenie jakby trwało dziesięć minut! Zdołaliśmy jednak utrzymać nerwy na wodzy. Dla mnie to najlepszy moment w karierze - nie kryje radości 24-latek.
Polaka za postawę chwalił trener Borussii, Juergen Klopp: - Ramos za faule na Lewandowskim powinien otrzymać siedem żółtych kartek - uważa trener Borussii. Juergen Klopp jest zdania, że Howard Webb pozwalał graczom Realu na zbyt wiele.
- To, że Lewandowskiemu udało się zachować spokój i zimną krew po tych wszystkich przewinieniach, było niemal nadludzkim osiągnięciem. Podziwiam go za to - dodał trener Borussii.
Real Madryt - Borussia Dortmund 2:0 (0:0): 1:0 - Benzema (83), 2:0 - Ramos (88) Pierwszy mecz: 1:4, awans: Borussii.
Składy: Real Madryt: Lopez - Essien, Varane, Ramos, Coentrao (57’ Kaka) - Modrić, Alonso - di Maria (67’ Khedira), Oezil, Ronaldo - Higuain (57’ Benzema). Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Bender (90+1’ Santana) - Błaszczykowski, Goetze (14’ Grosskreutz), Reus - Lewandowski (87’ Kehl). Żółte kartki: Coentrao, Higuain, Ramos, Khedira (Real) oraz Gundogan, Bender, Weidenfeller (Borussia). Widzów: 80 000.
Awans do finału Ligi Mistrzów zagwarantował Borussii Dortmund przychód w wysokości 6,5 mln euro - taką kwotę otrzyma zespół, który 25 maja przegra na Wembley. Na konto zwycięzcy finałowej potyczki trafi aż 10,5 mln euro. Jak podaje portal sport1.de, za obecną edycję Champions League BVB zarobiło już łącznie ponad 60 mln euro!
W drugim meczu półfinałowym Barcelona przegrała z Bayernem Monachium 0:3 (0:0) - bramki Arjen Robben (48), Gerard Pique (samobójczy 72), Thomas Mueller (76). Pierwszy mecz 4:0 dla Bayernu - awans do finału.
W czwartek rewanżowe mecze półfinałów Ligi Europy: Benfica Lizbona - Fenerbahce Stambuł (20.30 Canal+Sport, 21.00 TVN Turbo); Chelsea Londyn - FC Basel (21.00 nSport) (www.tvn24.pl).
Warto wiedzieć
Trzech Polaków w historii
W dotychczasowych finałach Ligi Mistrzów (wcześniej nazywaną Pucharem Europy) to cenne trofeum zdobyło na razie tylko trzech Polaków:
Zbigniew Boniek w 1985 Juventus Turyn
Józef Młynarczyk w 1987 roku z FC Porto
Jerzy Dudek w 2005 roku z FC Liverpool
Finał edycji 2012/2013: Borussia Dortmund - Bayern Monachium / FC Barcelona odbędzie się 25 maja o godz. 20.45 na stadionie Wembley
w Londynie.
