https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia zaczyna pisać nową historię

Krzysztof Wypijewski
- Bydgoski zespół został fajnie zbudowany pod względem charakterologicznym. Widzę w nim spory potencjał - mówi Wojciech Dankiewicz, nowy menedżer naszej drużyny.

- Bydgoski zespół został fajnie zbudowany pod względem charakterologicznym. Widzę w nim spory potencjał - mówi Wojciech Dankiewicz, nowy menedżer naszej drużyny.

Wojciech Dankiewicz pracuje w Bydgoszczy od czwartku. Na stanowisku głównodowodzącego składywęgla.pl Polonii zastąpił zwolnionego miesiąc temu Jerzego Kanclerza. 44-letni mieszkaniec Leszna trafił do nas z Falubazu Zielona Góra, gdzie był asystentem menedżera Rafała Dobruckiego.

Toruń życzy powodzenia

- Pan Wojtek to postać wyrazista. Jest doskonałym znawcą regulaminu oraz świetnym taktykiem, potrafiącym przewidywać ruchy daleko do przodu - zachwala Dankiewicza w rozmowie z portalem sportowefakty.pl prezes Polonii Jarosław Deresiński. - Zależało nam na człowieku ze świeżym podejściem. Nie chcieliśmy, by był to ktoś powszechnie znany w środowisku, z tak zwanej „pierwszej linii” - dodaje.

<!** reklama>- Polonia zrobiła bardzo dobry ruch, Wojtek to świetny fachowiec - mówi naszej gazecie menedżer Unibaksu Toruń Sławomir Kryjom, który pochodzi z Leszna. - Kiedy zaczynałem pracę w miejscowej Unii, Dankiewicz był w niej zatrudniony od paru lat i wprowadzał mnie w tajniki żużla. Życzę mu zwycięstw. Oczywiście nie w środę, gdy do Bydgoszczy przyjedzie Unibax (śmiech).

Najlepiej zna Grega i Saszę

W piątek Dankiewicz po raz pierwszy spotkał się z żużlowcami składywęgla.pl Polonii.

- Od siedemnastu lat działam w żużlu i znam większość chłopaków. Najlepiej oczywiście Grega Hancocka i Saszę Łoktajewa, z którymi spotkałem się w Zielonej Górze - mówił „Expressowi” nowy menedżer bydgoskich żużlowców. - Zdecydowałem się na pracę w Bydgoszczy między innymi dlatego, że zespół został fajnie zbudowany pod względem charakterologicznym. Widzę w Polonii spory potencjał. O dwóch ostatnich porażkach trzeba jak najszybciej zapomnieć i zacząć pisać nową historię - kończy.

Rywal z problemami

W niedzielę szansa na podreperowanie mizernego dorobku punktowego. Na Sportową przyjeżdża gorzowska Stal, która też boryka się z problemami. Nie tylko sportowymi. Jedna z ogólnopolskich gazet podała, że menedżer Piotr Paluch nie ma autorytetu wśród zawodników (seniorów oraz juniorów) i działacze rozglądają się za wzmocnieniem sztabu szkoleniowego. Lubuscy działacze chcą dać Paluchowi do pomocy osobę, która będzie miała posłuch. Zenon Plech, który jest komisarzem toru w ekstralidze, odmówił. Obecnie trwają negocjacje z Grzegorzem Dzikowskim.

Stal wystąpi bez Daniela Nermarka, który leczy złamaną rękę. Jego miejsce mógłby zająć Tomasz Gapiński, który jeszcze rok temu ścigał się dla Polonii. „Gapa” przeżywa jednak duże kłopoty sprzętowe i w niedzielę ma wspierać kolegów jedynie z parkingu. Za Szweda stosowany będzie przepis o zastępstwie zawodnika.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski