Władze miasta, a wczoraj na sesji radni postanowili o wystawieniu na sprzedaż akcji sportowych spółek - żużlowej ŻKS Polonia i siatkarskiej Łuczniczka.
<!** reklama>
Po objęciu władzy przed dwoma laty prezydent Rafał Bruski zapowiadał ograniczenie finansowania sportu profesjonalnego, m.in. pozbycie się akcji sportowych spółek.
- Rola samorządu terytorialnego w rozwoju sportu profesjonalnego winna się ograniczać do zapewnienia jego uprawiania (inwestycje infrastrukturalne) oraz udzielenia pomocy w zorganizowaniu podmiotu uczestniczącego w rozgrywkach ligowych - wyjaśniają władze miasta w projekcie.
Pozytywnie zadziałał przykład piłkarskiej spółki Zawisza, w której miasto przekazywało mniej środków, a klub, który ma teraz prywatnego właściciela, awansował po 19 latach do ekstraklasy.
Uchwała Rady Miasta nie oznacza, że od dziś mogą zgłaszać się chętni, którzy kupią spółkę zarządzającą drużyną żużlowców Polonii, czy siatkarzy Delecty. To dopiero początek drogi. Kolejnym etapem będzie wybór podmiotu przeprowadzającego wycenę, następnie wycena wartości spółki. Te czynności mogą zająć około pół roku.
O ile w przypadku siatkarzy Delecty nie było dyskusji - uchwała została przyjęta jednogłośnie, o tyle w przypadku Polonii wątpliwości zgłaszał radny PiS Tomasz Rega.
- Moim zdaniem, to zły moment do wystawienia na sprzedaż akcji Polonii - przekonywał radny. - Spółka prezentowałaby większą wartość, gdyby ratusz pomógł jej stanąć na nogi. Nie wiemy, czy klub się utrzyma, stadion w całości lub części nadaje się do remontu. To wszystko wpływa na obniżenie wartości tego podmiotu. Ostatecznie jednak radni głosowali za (15 głosów) przyjęciem uchwały, przy jednym przeciw i jednym wstrzymującym się.
