Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia chce wydawać więcej

Krzysztof Wypijewski
- Za 3 miliony złotych nie da się zbudować drużyny - powiedział „Expressowi” Marian Dering, szef bydgoskich żużlowców.

- Za 3 miliony złotych nie da się zbudować drużyny - powiedział „Expressowi” Marian Dering, szef bydgoskich żużlowców.

Polski speedway stanął pod ścianą. Kluby, chcąc sprostać coraz wyższym oczekiwaniom finansowym zawodników, ledwo wiążą koniec z końcem. A pieniędzy nie ma skąd brać. Kryzys w gospodarce sprawił, że firmy skrupulatnie oglądają każdą złotówkę i nie kwapią się do sponsorowania czarnego sportu. Widzów na trybunach też jest coraz mniej.

 

Żużlowi działacze postanowili więc działać. Jakiś czas temu uchwalili regulamin finansowy na 2013 rok, w którym ustalili granicę wydatków na zespół na poziomie 4,5 mln złotych.

Po miesiącu znów usiedli do stołu i obniżyli ten limit do 3 mln zł. To bardzo mało. Już wtedy zwracał na to uwagę Leszek Tillinger, były prezes Polonii.

- Poświęciłem trochę czasu, aby sprawdzić czy w 3 mln zł drużyna będzie mogła zmieścić się w liczbie od ośmiu do dziesięciu zawodników. Myślę tu również o juniorach, bo ich też trzeba wliczać do limitu wydatków. Wziąłem ołówek, przeliczyłem wszystko i nic mi się nie zgadzało - stwierdził na łamach „Tygodnika Żużlowego”.

- Była mowa, że sytuacja finansowa klubów staje się coraz gorsza i potrzebna jest terapia szokowa. Stąd kwota 3 milionów - wyjaśnia w rozmowie z „Expressem” Marian Dering, prezes Polonii. I dodaje: - Kiedy jednak wszyscy rozjechali się do domów i zaczęli dokładnie liczyć, okazało się, że za takie pieniądze drużyny faktycznie nie da się zbudować. Dlatego, wraz z przedstawicielami Azotów Tarnów i Falubazu Zielona Góra, złożyliśmy wniosek o zmianę limitu wydatków na zespół.

- Nie chodzi o to, aby więcej wydawać, ale o to, by limit był realny - kontynuuje. - Być może wystarczy 3,5 lub 4 mln złotych. Będziemy o tym dyskutować - kończy.

Nadzwyczajne posiedzenie wspólników Speedway Ekstraligi zaplanowano na wtorek, 7 sierpnia. Odbędzie się ono w siedzibie spółki w Warszawie. Początek o godz. 11.30.

- Jadę do stolicy z prezesem Unibaksu Toruń Wojciechem Stępniewskim. Po obradach szybko wsiadamy w samochód i meldujemy się na derbach - dodaje Marian Dering.

Wtorkowe, zaległe derby Pomorza rozpoczna się w Bydgoszczy o godz. 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!