O Jarosławie Gamszeju wielokrotnie pisaliśmy już na łamach „Expressu ”. To wielki fan bydgoskiego żużla, kolekcjoner pamiątek. W miejscu pracy (Opera Nova) urządził - za zgodą przełożonych - minimuzeum Polonii.
Nie tak dawno Jarosław Gamszej, w gościnnych progach restauracji Maestra, zorganizował spotkanie byłych żużlowców Polonii. To już druga tego typu impreza, poprzednia odbyła się rok temu.
- Byli żużlowcy często żyją w zapomnieniu, nie mają ze sobą kontaktu. Chodzi o to, by zjednoczyć środowisko; by zawodnicy znów mogli być razem - mówił pomysłodawca spotkania.
Z zaproszenia skorzystało 17 byłych jeźdźców bydgoskiego klubu. Byli m.in.: Andrzej Koselski, Władysław Bembnista, Wiesław Patynek, Paweł Bukiej, Jacek Gollob, Waldemar Cieślewicz, Krzysztof Ziarnik, Jacek Woźniak i Michał Robacki. Pojawił się także Władysław Gollob, właściciel ŻKS Polonia SA.
Jarosław Gamszej otrzymał wiele nowych pamiątek, m.in.: szarfę za wicemistrzostwo Polski z 1953 roku oraz plastron Polonii z lat 70. od kolekcjonera z Gdańska, który sprowadził go aż z Anglii.
Zobacz galerię: Spotkanie po latach byłych żużlowców Polonii Bydgoszcz