https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

POLOmarket się broni, ale jest jedna wątpliwość. I jeden pozew o zniesławienie

KB
Byli pracownicy stali w jedną z sobót pod trzema bydgoskimi sklepami POLOmarketu. Skarżyli się na nieprzestrzeganie prawa, na wyzysk...
Byli pracownicy stali w jedną z sobót pod trzema bydgoskimi sklepami POLOmarketu. Skarżyli się na nieprzestrzeganie prawa, na wyzysk... Fot. Archiwum/F. Kowalkowski
Po oskarżeniach wytoczonych przez kilku byłych pracowników POLOmarketu, sieć przeprowadziła własne kontrole w bydgoskich sklepach. Deklaruje też chęć rozmowy z protestującymi. Z jednym w sądzie.

O sprawie stało się w regionie głośno już pod koniec ubiegłego roku, kiedy to byli, niezadowoleni z działań swoich szefów, pracownicy POLO zwarli szyki i rozpoczęli batalię o sprawiedliwość. Zarzuty padały ostre, za jednym poszło nawet zawiadomienie do prokuratury. Sprawa jest w toku.

Pracownicy kontra POLOmarket

Lista oskarżeń byłych pracowników jest długa. Pan Robert zarzucał byłemu pracodawcy m.in. pracę powyżej ustalonej dla osób niepełnosprawnych liczby godzin, przeciągające się do późnego wieczora nadgodziny. Bardzo poważnie zabrzmiało oskarżenie o wykorzystywanie pracowników do przewożenia mięsa i innych towarów, ze sklepu do sklepu, i to ich własnymi samochodami...

Już wiosną 2017 mogą wejść w życie przepisy dotyczące zakazu handlu w niedziele. Nad projektem zgłoszonym m.in. przez Solidarność pracuje właśnie Sejm. Zakaz handlu ma obowiązywać od godz. 6 w niedzielę do godz. 6 w poniedziałek. Ale z pewnymi wyjątkami.Poznajcie najważniejsze zasady dotyczące zakazu handlu, jakie przewiduje propozycja nowych przepisów. Jakie sklepy będą mogły pracować? W które niedziele zrobimy zakupy w supermarketach? Dowiecie się tego z kolejnych slajdów - obejrzycie je posługując się myszką lub klawiszami strzałek na klawiaturze.

Zakaz handlu w niedziele. To musisz wiedzieć [ZASADY]

Ukoronowaniem pracowniczej batalii stały się lutowe pikiety przed trzema bydgoskimi sklepami POLOmarket (w Fordonie, na Jachcicach), o której pisaliśmy kilka tygodni temu. Firma natychmiast się do nich odniosła na specjalnej konferencji prasowej.

- Nie lekceważymy żadnych sygnałów dotyczących funkcjonowania naszych sklepów 
- zapewniał Michał Seńczuk, dyrektor operacyjny POLOmarketu i członek zarządu sieci. – Dlatego po pikietach byłych pracowników, niezależnie od niedawnych kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, przeprowadziliśmy dodatkowe, własne audyty w kilku bydgoskich sklepach.

POLOmarket, prawa pracownicze - kontrole

Wewnętrzne ustalenia kontrolerów POLOmarketu pokrywają się z wynikami kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. 
- Nie odnotowaliśmy w badanych sklepach istotnych uchybień organizacyjnych, w tym uchybień w zakresie przepisów prawa pracy – podkreśla Michał Seńczuk. Jednocześnie przyznał, że w odniesieniu do jednej ze zwolnionych osób – czego nie badała Państwowa Inspekcja Pracy – trwa sprawdzanie, czy podjęte względem tej osoby działania były właściwe.

W kamienicy na rogu Gdańskiej i Mickiewicza będzie hotel

– W zależności od końcowych ustaleń, bierzemy pod uwagę zmianę dotychczasowego stanowiska POLOmarketu i polubowne rozwiązanie sporu z byłym pracownikiem - deklaruje spółka.

POLOmarket - prywatny akt oskarżenia

Władze POLOmarketu uznały również - na podstawie zebranej w trakcie audytu dokumentacji - że inna ze zwolnionych osób, teraz protestująca, wprowadza opinię publiczną w błąd, formułując kłamliwe opinie na temat spółki. W związku z tym POLOmarket zdecydował się na złożenie w sądzie przeciwko tej osobie prywatnego aktu oskarżenia o zniesławianie spółki.

Zobacz również:

Bydgoszcz na starych fotografiach (część 2). To samo miejsce...

Polub "Express" na Facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Asia.
21 lipca 2017, 8:41, Lala:

Ta ,każdy nieumyślnie,niech wsadzi coś do torby to pół sklepu wyniosą! Nieważne ile kosztuje cytryną tak się nie robi,z drugiej strony rozumiem pani rozgoryczenie i proponuję mamusi się bardziej ogarnąć

Przejrzyj torby pracownicze to się zdziwisz. A ich ochrona to zwykłe bandziory.

E
Eryk
13 września 2017, 3:24, Gość:

to zaczyna być chore nie do wytrzymania ciągła gonitwa brak czasu i nacisk ze strony kiero ,, która nic po za zamówieniami i glupim gadaniem ze nic nie jest zrobione nie robi,, a Ty zapierd.... , ,, hallo nie jesteśmy wołami , jesteśmy ludzmi dla niektorych mozna dodac slowo TYLKO ludzmi,, kazdy człowiek zasługuje chodz na odrobine szacunku czasem wsparcia , Niestety tu go Nie ma , jest co innego Niszczenie od wewnątrz człowieka , ehhh szkoda słow,,, tylko zastanawia mnie jedno Dlaczego nie ma reakcji ze strony tak zwanej góry,, licza sie tylko utargi nie LUdzie ,, Żal ale tych co udaja że nic sie nie dzieje ,,,

A te wielgachne torby z towarem wynoszone co wieczór to nic? Jest ciche przyzwolenie na zabieranie przeterminowanych produktów do domu przez obsługę. Ciekawe czy im od wypłaty to jest odciągane.

K
Kasia
Market na Saperów i fatalna obsługa. Kierowniczka jest chamska i wulgarna wręcz. Zostałam natychmiast zwolniona z pracy, za nie niszczenie-czyli deptanie nogami wyrzucanego towaru. Bo jakiś bezdomny może wziąć sobie ze śmietnika. Kasjerki są tak nie miłe a klienta traktują jak zło konieczne. To ona łaskę robi że sprzedaje towar. Potrafi też ochronę nasłać do pałowania jak ktoś gmyra w śmietniku. Zupełnie jak mafia.
e
ellena2
To jeden z tych lepszych pracodawców i naprawde nie wydaje mi się zebym miała trafic na lepszego, ponieważ w moim miescie chyba kazdej z nas( pracujemy z samymi dziewczynami) pracuje się super.
e
ewelina99
W małym mieście jest Polo i naprawde powiem Wam że jesli chodzi o zarobki, całe zaplecze socjalne to ludzie nie narzekają. I warunki pracy też sa naprawdę dobre.
T
Tajemniczy klient
Właśnie tam sie to dzieje . zero szacunku
T
Tajemniczy klient
Wykorzystują pracowników każą sprzątać swoje brudy wykorzystują jak mogą a sami siedzą na dupach w magazynach i wpierdalaja posługując się innymi.
e
elllizka89
Oni tak naprawde maja dobre zaplecze socjalne, dobre zarobki jak na nasze małe miasto. Fajna kadra ludzi. Naprawdę powiem Wam ze z przyjemnością chodzę do pracy. Dla mnie pracodawca ok.
g
gośc
i ja sie dołoncze do opini oczywiscie przyznajac racje ,, Pracuje w tej ,, FIRMIE ,, jezeli mozna tak to zwac firmą pare lat i z roku na rok jest coraz gorzej, jak dla mnie spada na PSY ,, kiedys sie chodziło z checia i usmiechem do pracy wykonywało sie ja z usmiechem jakąś satysfakcja i wychodzilo sie z niej rowniez z usmiechem czasem moze i z duma bo mialo sie wrazenie ze zrobiles to co miales zrobic czasem wiecej sie udało czas przeszły,,, Teraz co tu jest nie da sie tego opisac ,, słowo Masakra to za mało,, ,, ciagle bak czasu , gonitwa jak na jakimś pierd... wyscigu aby zrobic , hehe raczej sie wyrobic,,, dla mnie to jest nie do przyjecia to nie jest praca ,, robisz robote za 3 odoby , dostawy , pieczywo, towar wykladac, szczyty i jeszczcze w miedzy czasie idz dołuż warzywniak i reaguj na dzwonki na kase,, i jeszcze sie nasłuchasz ze NIC NIE JEST ZROBIONE ,bo przyjedzie taki DYRO i rzuca mięśęm na ladzie czy serami przy klientach,, a Taki zwykly pracownik musi sie hamowac czasem zeby nie wybuchnać bo nie wypada,i gdzie jest sprawiedliwosc,,nie Ma ,, Najlepiej wykorzystac człowieka ktoremu zależy aby bylo dobrze, a potem wykonczyc psychicznie fizycznie zostawic bo sie wypalił,, totalny brak szacunku i powinna byc viceversa niech zobacza ze SWIAT NIE KONCZY SIE NA POLO ,, walczcie ludzie i niedajcie sie wykorzystac zniszczyc ,, i wypalić od środka,,, pozdrawiam
G
Gość
to zaczyna być chore nie do wytrzymania ciągła gonitwa brak czasu i nacisk ze strony kiero ,, która nic po za zamówieniami i glupim gadaniem ze nic nie jest zrobione nie robi,, a Ty zapierd.... , ,, hallo nie jesteśmy wołami , jesteśmy ludzmi dla niektorych mozna dodac slowo TYLKO ludzmi,, kazdy człowiek zasługuje chodz na odrobine szacunku czasem wsparcia , Niestety tu go Nie ma , jest co innego Niszczenie od wewnątrz człowieka , ehhh szkoda słow,,, tylko zastanawia mnie jedno Dlaczego nie ma reakcji ze strony tak zwanej góry,, licza sie tylko utargi nie LUdzie ,, Żal ale tych co udaja że nic sie nie dzieje ,,,
L
Lala
Ta ,każdy nieumyślnie,niech wsadzi coś do torby to pół sklepu wyniosą! Nieważne ile kosztuje cytryną tak się nie robi,z drugiej strony rozumiem pani rozgoryczenie i proponuję mamusi się bardziej ogarnąć
P
Polo
Witam chciałam po raz kolejny zgłosić skargę na sklep w Gliwicach mieszczący się przy ulicy Źwirki i Wigury. Moja Mama jest jego stałą klientką dnia wczorajszego 14.03.2017 przez niedopatrzenie Nieumyślnie wzieła do torby Cytrynę zapominając o jej położeniu na taśmę, ochroniarz wczoraj pracujący zadzwonił po Policję , przyjechali i przymusili moją Mamę do przyznania się że ukradła cytrynę bo jak nie to dadzą to do sądu,szantarzowali ją, przy tym śmiali się i żartowali sobie ze starszej osoby. Cytryna kosztowała 0,61 groszy, policjant wypisał Mamie mandat karny w wysokości 100zł za cytrynę której nie ukradła i nie miała takiego zamiaru,ochroniarz zabrał cytrynę która została rzekomo skradziona więc może my tez zadzwonimy na policję żeby teraz tego Pana oskarzyć o kradzież Cytryny? i może niech rownież mu wlepią 100zł ? Takie zachowanie nie mieści się w głowie jeżeli nic z tym nie zrobicie to poruszę tą sprawę bardziej.

Pozdrawiam i życzę bardziej kompetentnych pracowników
kom 575-077-037
Kamila K.
I
Iwan
A ktorzy z nich niby byli bracmi
G
Gość
Polską konkurencję aha to dla tego dwóch braci się rozłączyło i powstała Mila i Polo bo jeden wolał Biedronkę a drugi Lidla. Panie kierowca zjeżdżaj Pan...
v
viki
Ale to jest prawda sama pracuje w polo i szlak mnie trafia jak nie chodzimy na przerwe a musimy sie wpisac ze bylismy na przerwie i to jest notorycznie albo pracujesz do 21 konczysz prace 21.26 a musisz sie wpisac tak jak w grafiku do 21 bo nie ma nadgodzin k**** w ciagu miesiace ile to godzin moich godzin niezaplaconych A za to kupuja nowe samochody dla regionalnych zeby regionalna mogla mieso przewozic z innego sklepu jak to zwykle bywa a gora gowno wie co sie dzieje na sklepach wyzyskiwacze zlodzieje a i nie wspomne o pracy w niedziele po 13 14 godzin bo madry pan dyrektor inwentaryzacje se wymysla po zamnknieciu a pitem falszuja listy zeby byli dobrze
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski