Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant złapał podpalacza. Zamiast pieniędzy dostał wędkę

Jarosław Hejenkowski
Trudno oceniać, czy sprawa jest bardziej śmieszna, czy bulwersująca. W każdym razie mieszkańcy są oburzeni faktem, że człowiek, który złapał podpalacza, nie dostał obiecanych wcześniej pieniędzy.

Trudno oceniać, czy sprawa jest bardziej śmieszna, czy bulwersująca. W każdym razie mieszkańcy są oburzeni faktem, że człowiek, który złapał podpalacza, nie dostał obiecanych wcześniej pieniędzy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 184769" sub="Tomasz Konopa (z lewej) otrzymał nagrodę za ujęcie piromana (Fot.: Policja)">

Kiedy kilka tygodni temu władze miasta oraz spółdzielnia mieszkaniowa oferowały po 5 tysięcy złotych za pomoc w schwytaniu piromana, kwota rozbudzała wyobraźnię wielu inowrocławian.

Jak stróż prawa, to się nie należy?

Okazało się jednak, że ujął go Tomasz Konopa, będący po służbie funkcjonariusz policji. To diametralnie zmieniło sytuację. Bo stróż prawa takich gratyfikacji przyjmować nie może.

<!** reklama>

- To nie są jakieś wielkie słowa, ale fakt. Jak jestem bez munduru, to też jestem policjantem. To jest służba społeczeństwu - wyjaśnia szef inowrocławskiej policji, inspektor Wiesław Dzierbicki. - Składamy przecież przysięgę, że życia i zdrowia z narażeniem własnego będziemy bronić nieustannie.

Choć nasz rozmówca od razu dodaje, że od swoich przełożonych w Bydgoszczy dzielny policjant otrzymał również finansową nagrodę. Ile? Nie wiadomo. - Kwota jest ładna, ale wysokości podać nie mogę - mówi Wiesław Dzierbicki.

Powstaje zatem pytanie, co z kwotą 10 tysięcy, które oferowały ratusz i spółdzielnia. Okazuje się, że pieniądze otrzyma... komenda.

Skoro kasy policjantom dawać nie wolno, władze miasta zdecydowały się dodatkowo uhonorować funkcjonariusza... zestawem do łowienia dorszy. Składa się na niego wędka, przynęty, haczyki i inny sprzęt. - Życzę, aby ta wymarzona przez pana wędka służyła do złapania niejednego jeszcze wspaniałego okazu, nie tylko ryby, ale również w sensie symbolicznym - udanego połowu tych, którzy łamią prawo i porządek w mieście - powiedział Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia.

To się nawet nie opłaca

Nagroda dopełniła czary goryczy lub wywołuje eksplozje śmiechu wśród mieszkańców i tak już zdenerwowanych faktem, że policjant nie mógł dostać obiecanych pieniędzy.

Kiedy Tomasz Konopa wybierze się na połów, nie wiadomo. Mimo wielu prób, nie udało się nam z nim porozmawiać.

Wielu inowrocławian namawia teraz funkcjonariusza, aby następnym razem nie reagował, bo to się zwyczajnie nie opłaca.

- Na jego miejscu bym się zastanowił, czy bym drugi raz tak samo postąpił - komentuje pan Dariusz.

- Powinien dostać nagrodę, bo przecież był po służbie - argumentuje ktoś inny i podobnych opinii jest mnóstwo.

Tymczasem w środę ratusz uhonorował funkcjonariusza, który tydzień temu złapał sprawcę kilku napadów na agencje finansowe. Aspirant sztabowy Dariusz Grabski otrzymał CB Radio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!