Stróżem prawa jest się nawet w
czasie wolnym od służby. Udowodnił to mogileński mundurowy, który
będąc na urlopie zareagował na jadącego całą szerokością
jezdni rowerzystę. Jak się później okazało mężczyzna miał
ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło wczoraj w
Krzekotowie, w powiecie mogileńskim. Krótko po godzinie 15:00,
przebywający na urlopie funkcjonariusz prewencji z Komendy
Powiatowej Policji w Mogilnie, jadąc samochodem zwrócił uwagę
rowerzystę.
- Mężczyzna poruszał się całą
szerokością drogi, wjeżdżał wprost pod inne pojazdy, nie dawał
się wyprzedzić. Jego styl jazdy stwarzał bezpośrednie zagrożenie
dla innych uczestników ruchu drogowego, a zachowanie wskazywało, że
może znajdować się pod wpływem alkoholu – informuje sierż.
szt. Tomasz Bartecki.
<!** reklama>Widzący całą sytuację
funkcjonariusz natychmiast zareagował i uniemożliwił rowerzyście
dalszą podróż. Przeczucie go nie myliło. Cyklista po zejściu ze
swojego jednośladu miał problemy z utrzymaniem równowagi. Podczas
rozmowy wyraźnie czuć było od niego alkohol.
Ujęty 55-letni mieszkaniec Krzekotowa
został przekazany umundurowanym policjantom. Badanie stanu
trzeźwości wykazało w jego organizmie 3,2 promila alkoholu.
Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut kierowania rowerem w stanie
nietrzeźwości za co grozi kara do 1 roku pozbawienia wolności.