Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja na celowniku. Akcja w Białych Błotach nie poprawi jej reputacji

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Policja ma właśnie służyć, to jest jej zadanie
Policja ma właśnie służyć, to jest jej zadanie Tomasz Czachorowski, archiwum
Można całym sercem wspierać demonstracje pod szyldem Strajku Kobiet, ale tłumaczenia, że grzeczni już byliśmy i teraz trzeba bluzgać na ulicy na całe gardło, uważam za infantylne. Bluzgi bardziej kojarzą mi się z bezradnością niż determinacją. Nie rozumiem też prowokacyjnej agresji wobec policjantów wysłanych na ulicę do pilnowania strajkujących.

Zobacz wideo: Tak przebiega remont kopuły bydgoskiej Bazyliki:

W pamięć wbiła mi się telewizyjna migawka, na której dziewczyna, metr pięćdziesiąt w kapeluszu, wykrzykuje w oczy wyższego od niej o głowę policjanta: „Potrafisz tylko służyć, psie!”. Otóż policja ma właśnie służyć, to jest jej zadanie. I trzeba mieć nerwy z żelaza, by spokojnie znosić takie zaczepki. Nie dziwię się więc (choć i nie rozgrzeszam), gdy czasem któremuś z ludzi przecież, nie psów, w mundurach puszczą nerwy.

Strajk Kobiet w Bydgoszczy. W niedzielę, 13 grudnia odbyła się kolejna pikieta

Inna sprawa, że z powodu politycznego sporu wokół postępowania policjantów muszą się oni teraz bardzo pilnować, by nie posłużyć za kolejny argument tezy, że policja zeszła na psy. Na pewno nie podreperuje reputacji policji akcja w Białych Błotach, kiedy to policjanci wieczorem zgarnęli spod domu staruszka, po czym zabrali go na komendę, długo przesłuchiwali, a wreszcie zamknęli na noc „na dołku” i wypuścili dopiero następnego dnia po południu.

Nie twierdzę, że wiek daje nadzwyczajne prawa, ale takie zachowanie wobec 85-letniego człowieka, w dodatku w czasie pandemii, rzeczywiście może świadczyć o spsieniu policji. Zdaję sobie sprawę, że w tym wypadku policjanci działali pod nadzorem prokuratora, lecz trudno mi uwierzyć, że prokurator właśnie tak nakazał im postąpić wobec staruszka. Nie jest on podejrzewany o zabójstwo czy szpiegostwo na rzecz wrogiego państwa, tylko o znieważenie sąsiada. Zgadzam się z adwokatem pana Eugeniusza, że w tym wypadku proporcja pomiędzy domniemanym czynem jego klienta i zastosowanym środkiem przymusu została zachwiana.

Ludzką reakcją w tej sytuacji byłyby przeprosiny. Szkoda że bydgoskiej policji na razie na taki gest nie stać…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo