W czwartek 7 marca policjanci wydziału kryminalnego w Lipnie ustalili, że poszukiwany do odbycia kary mężczyzna przebywa w swoim domu. Na miejscu nikt nie otwierał drzwi. Funkcjonariusze widzieli jednak przez okno, że domownicy są obecni.
- Mimo wielokrotnego pukania drzwi pozostawały zamknięte, więc kryminalni uzyskali zgodę prokuratury na wejście siłowe do mieszkania. W tym samym czasie ustalili jednak gdzie pracuje jedna z osób zamieszkujących pod tym adresem. Funkcjonariusze przywieźli ją na miejsce i nakazali by otworzyła mieszkanie. Polecenie policjantów spotkało się z początkowa odmową jednak groźba wyważenia drzwi okazała się po chwili wystarczającym argumentem - informuje podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Po wejściu do środka funkcjonariusze zastali poszukiwanego zarządzeniem sądu 23-latka, który tłumaczył, że spał i dlatego nie mógł otworzyć.
Najbliższe kilkadziesiąt dni spędzi w zakładzie karnym w związku z kradzieżami, jakich dopuścił się w przeszłości.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?