https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polegli na obcej ziemi

kid
Płyny nagrobne stoją w równych szeregach jak żołnierze. Niektóre czerwone gwiazdy już wyblakły, ale bez wątpienia ktoś pamięta o tych zmarłych.

Płyny nagrobne stoją w równych szeregach jak żołnierze. Niektóre czerwone gwiazdy już wyblakły, ale bez wątpienia ktoś pamięta o tych zmarłych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 149262" sub="- Pamięć o żołnierzach, którzy zmarli na obcej ziemi, jest dla mnie bardzo ważna - mówi bydgoszczanka Barbara Tarasof Fot. Miłosz Sałaciński">Cmentarz oficerów Armii Radzieckiej przy ul. Artyleryjskiej. Aleja prowadzi do pomnika, a na tyłach w dwóch wnękach ogrodzonych wysokimi tujami leżą kwadratowe płyty. Na nich nazwiska w językach rosyjskim i polskim. Niektóre mogiły są bezimienne. Nad wszystkimi charakterystyczna czerwona gwiazda.

Trawnik jest przycięty, ścieżki wygrabione. Obok tabliczki kapitana Piotra Gordiejewa zakwitły dzikie żółte kwiaty. Na grobie, w którym pochowano 20 bezimiennych żołnierzy radzieckich poległych w okolicy Solca Kujawskiego, ktoś zostawił wiązankę.

<!** reklama>- Czasem tak robię, kiedy przychodzę odwiedzić grób męża - tłumaczy bydgoszczanka Barbara Tarasof. - Nie leży na radzieckim cmentarzu, choć też był Rosjaninem. A mój ojciec należał do białogwardzistów i zaginął gdzieś na Węgrzech. Był tam w obozie internowanych. Kiedyś pojechałam nad Dunaj i wrzuciłam do rzeki wiązankę kwiatów.(kid)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski