- Sejm, głosami posłów PiS, PSL, Kukiz15 i innych prawicowych przystawek zdecydował, że będzie procedować projekt zaostrzający prawo aborcyjne i zmuszający kobiety do noszenia i rodzenia płodów niezdolnych do samodzielnego życia – przypominały przedstawicielki komitetu. - To co stało się w Sejmie, to hańba opozycji! Nikt w parlamencie nie reprezentuje kobiet, obywatelek tego państwa. Opozycja mogła, ale tego nie zrobiła! Mogła stawić się w komplecie i zagłosować za naszym projektem. Chociaż symbolicznie pokazać, że popiera prawa kobiet. Dla nas ten gest, ten symbol byłby bardzo ważny.
Uczestnicy zostali poinformowani o tym, jak głosowali bydgoscy posłowie. Nad ich głowami łopotały flagi, wznosiły się transparenty, m.in. o treści „mój brzuch - moja decyzja.”
- Rok 2018 jest Rokiem Praw Kobiet. Nie pozwólmy, by ten rok zakończył się w grudniu tak, jak zaczął się w styczniu – zachęcały do działania kobiety. - Pokażmy, że polskie kobiety potrafią korzystać ze swoich obywatelskich praw. Namawiajmy posłanki i posłów opozycji do tego, by zmazali swoją hańbę, żeby zgłosili nasz projekt jako projekt poselski.
W trakcie manifestacji anarchiści rozdawali gorącą zupę marchwiową z imbirem.
- Jest zimno, ta zupa was rozgrzeje - mówił Tomek, przedstawiciel anarchistów. - To, że jest to protest kobiecy, to nie znaczy, że nie dotyczy całego społeczeństwa. Powinniśmy się tu schodzić za każdym razem, kiedy coś takiego się zdarzy. Niech wiedzą, że jeśli będzie nacisk, to pojawi się też opór.
Po ok. 45 minutach w spokoju manifestanci rozeszli się zapowiadając, że w niedzielę, też będą protestować.
Zobacz również:
Zabójstwo Versace: American Crime Story. Nowy serial od 18 stycznia
Lista przestępców seksualnych ze zdjęciami i nazwiskami [Rejestr publiczny - 2018]