
Wejście od Stromej było, ale nie za dzisiejszą trafostacją, tylko za wyburzoną kamienicą. Po wojnie plac Poznański zmieniał się kilka razy, z tunelu niewiele zostało, na końcu było drewniane szalowanie, które dawno temu się rozpadło, skutki tego są widoczne do dzisiaj.

- Są osoby, które do dziś zarzekają się że wchodziły do tuneli, a nawet wynosiły z nich części umundurowania i różne przedmioty - mówi Drozdowski. - Tych rzekomych naocznych świadków jest jeszcze kilku w Bydgoszczy. Żaden jednak nie potrafi wskazać konkretnego miejsca prowadzącego wgłąb wzgórza czy też jakiegokolwiek innego dowodu na istnienie tuneli.

Na Toruńskiej, schron nie miał być dla żołnierzy, bo w okolicy nie było baraków, postawiono je po wojnie, a za kinem Adria były ogrody i ścieżki spacerowe. - Schrony w obu przypadkach miały być dla ludności cywilnej znajdującej się m. in. na spacerze w parku, przy oczkach wodnych - na Wzgórzu Dąbrowskiego - i podobnie dla ludzi w ogrodach i strzelnicy za Adrią - mówi Butkiewicz.