Chciał być uprzejmy dla swojej
znajomej i jej kolegi, a został napadnięty i okradziony. Para
napastników została jednak szybko namierzona przez kruszwickich
policjantów. Oboje zatrzymaniu usłyszeli już zarzuty.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 224834" >Trzy dni temu policjanci z
Kruszwicy zostali powiadomieni o rozboju, do którego doszło na
terenie Grodztwa. Jak zrelacjonował pokrzywdzony, grzecznościowo
przewoził z Radziejowa swoją znajomą i jej kolegę.
- W drodze nowo poznany mężczyzna
zażądał od kierowcy, by ten się zatrzymał na terenie Grodztwa.
Gdy samochód stanął pasażer siłą wyciągnął z niego
właściciela auta. Podczas szarpaniny napastnik zabrał
pokrzywdzonemu z kieszeni pieniądze i chwilę później wraz z
kobietą odjechał, pozostawiając mężczyznę na drodze – mówi
st. asp. Izabella Drobniecka.
<!** reklama>O zdarzeniu natychmiast zaalarmowani
zostali policjanci z Kruszwicy, którzy na podstawie uzyskanych
informacji bardzo szybko ustalili dane rozbójników. Następnego
dnia oboje zostali zatrzymani na terenie Kruszwicy.
Napastnicy to 23-letni mieszkaniec
gminy Kruszwica i 32-latka z powiatu włocławskiego. Para usłyszała
już zarzuty. Zebrane dowody pozwoliły śledczym na złożenie do
oskarżyciela wniosków o zastosowanie środków zapobiegawczych.
Wczoraj inowrocławski sąd zdecydował, że 23-latek 3
najbliższe miesiące spędzi za kratkami. Natomiast jego 32-letnia
wspólniczka została objęta policyjnym dozorem. Teraz grozi im kara
pozbawienia wolności do 12 lat. Odzyskany został również samochód
pokrzywdzonego.