Dwoje młodych ludzi zatruło się pierwszego dnia nowego roku spalinami pod Inowrocławiem. Mieli po 21 lat.**Nie zostawili żadnego listu. **
<!** Image 3 align=none alt="Image 183497" >
Szczegóły sprawy są na razie nieznane. Wiadomo, że w garażu w podinowrocławskim Kruśliwcu wczoraj po południu znaleziono ciała młodej dziewczyny i chłopaka - Patrycji i Krzysztofa. Dziś garaż był już zapieczętowany przez policję.
- Wczoraj było tutaj mnóstwo mundurowych. Znaleźli ich jakoś około południa - mówi napotkany chłopiec spacerujący przed garażami z psem.
<!** reklama>
- Potwierdzam fakt znalezienia zwłok. Na razie więcej szczegółów nie możemy podawać. To straszna tragedia - mówi aspirant Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Nam udało się dowiedzieć, że oboje byli mieszkańcami Inowrocławia, a ojciec chłopaka miał garaż w Kruśliwcu. W Nowy Rok wieczorem wyszli i już nie wrócili. Rodzice szukali obojga i następnego dnia znaleźli zwłoki w garażu.
Wiele wskazuje na to, że mogli popełnić samobójstwo. Zatruli się bowiem samochodowymi spalinami. Choć opublikowany przez policję komunikat prasowy wskazuje też inną wersję. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że
mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku
- informuje Izabella Drobniecka.
Możliwe, że więcej szczegółów znanych będzie po sekcji zwłok.