Dobre oko i umiejętności fotograficzne, a także dużo cierpliwości i odrobina szczęścia - te wszystkie elementy były potrzebne, by naszemu Czytelnikowi udało się uwiecznić wyjątkowe zjawisko: podwójną tęczę. Pan Łukasz tak opowiada o powstawaniu zdjęć: - Widząc nadciągającą od zachodu deszczową chmurę, za którą widoczne było czyste niebo, postanowiłem poczekać aż minie moje stanowisko obserwacyjne. Układ: słońce – chmura, z której pada deszcz – stanowisko obserwacyjne był idealny, a to powinno zaowocować rozszczepieniem światła słonecznego w pryzmatach utworzonych z kropel deszczu. Jak widać, nie myliłem się. Przewidywanie było trafne, a widoczne dwie tęcze, za sprawą podwójnego odbicia światła w kropli wody, przepiękne i o wyjątkowo mocnym nasyceniu kolorami.Zdjęcia powstały 13 maja na obrzeżach Chojnic. - Jak widać, liczba 13 błędnie kojarzona jest jako ta, która przynosi pecha - żartuje Czytelnik.Zobaczcie piękne zdjęcia tego niecodziennego zjawiska na następnych stronach. Aby przejść do galerii, wystarczy przesunąć zdjęcie gestem lub nacisnąć strzałkę w prawo.
nadesłane / Łukasz Górski
Dobre oko i umiejętności fotograficzne, a także dużo cierpliwości i odrobina szczęścia - te wszystkie elementy były potrzebne, by naszemu Czytelnikowi udało się uwiecznić wyjątkowe zjawisko: podwójną tęczę. Pan Łukasz tak opowiada o powstawaniu zdjęć: - Widząc nadciągającą od zachodu deszczową chmurę, za którą widoczne było czyste niebo, postanowiłem poczekać aż minie moje stanowisko obserwacyjne. Układ: słońce – chmura, z której pada deszcz – stanowisko obserwacyjne był idealny, a to powinno zaowocować rozszczepieniem światła słonecznego w pryzmatach utworzonych z kropel deszczu. Jak widać, nie myliłem się. Przewidywanie było trafne, a widoczne dwie tęcze, za sprawą podwójnego odbicia światła w kropli wody, przepiękne i o wyjątkowo mocnym nasyceniu kolorami.
Zdjęcia powstały 13 maja na obrzeżach Chojnic. - Jak widać, liczba 13 błędnie kojarzona jest jako ta, która przynosi pecha - żartuje Czytelnik.