Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podczas inscenizacji dramatycznego wypadku, zbierano pieniądze na rzecz żnińskiego szpitala

Maria Warda
Inscenizowany wypadek wyglądał bardzo realistycznie. Organizatorom zależało, aby mieszkańcy Żnina przekonali się jak kruche jest życie ludzkie
Inscenizowany wypadek wyglądał bardzo realistycznie. Organizatorom zależało, aby mieszkańcy Żnina przekonali się jak kruche jest życie ludzkie Maria Warda
Ponad 3 tysiące złotych zebrano dla oddziału ratunkowego Pałuckiego Centrum Zdrowia. Akcja nie jest zakończona. Pieniądze można wrzucić do uczniowskich skarbonek.

Klub Motocyklowy 2nd Face Barcin, straż pożarna, policja, dyrektorzy Pałuckiego Centrum Zdrowia w Żninie, wspólnie z Radiem Żnin i „Expressem Żnińskim”, włączyli się w akcję pomocy ofiarom wypadków, przebywającym w tutejszej lecznicy.

Zaczęło się nietypowo, bo od wypadku z udziałem motocyklisty i samochodu osobowego, do którego doszło na Placu Wolności. Lała się krew, 4 osoby zostały ciężko ranne, jedna zmarła na żnińskim bruku. Przypadkowy przechodzień szybko zawiadomił policję, a ta swoimi kanałami dała sygnały do straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Służby ratownicze szybko były na miejscu. Aby wydobyć ofiary z rozbitego samochodu, trzeba było użyć sprzętu hydraulicznego.

Poszczególne etapy akcji ratowniczej relacjonowali na zmianę: Marek Krygier, rzecznik prasowy KP PSP w Żninie, Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy policji, oraz Michał Skowroński, zastępca dyrektora Pałuckiego Centrum Zdrowia. Ofiary zaopatrywali ratownicy Oddziału Ratunkowego. Na wykonanie wszystkich czynności związanych z dramatem, potrzeba było pół godziny.

Mrożące krew w żyłach sceny były na szczęście inscenizacją mającą na celu pokazanie ludziom, jak wygląda prawdziwa akcja ratownicza, które służby przejmują kolejne zadania i jak podczas zdarzenia powinni zachować przypadkowi świadkowie.

Podczas inscenizacji dramatycznego wypadku, zbierano pieniądze na rzecz żnińskiego szpitala
Maria Warda

- Bardzo realistyczna inscenizacja, aż ciarki przeszły mi po skórze, kiedy zobaczyłam jelita wylewające się z brzucha jednej z ofiar - mówi przejęta Mariola Maliszewska, mieszkanka powiatu żnińskiego. Nasza rozmówczyni nie ominęła skarbonki, do której wrzucano pieniądze.

- To już nasza druga akcja na rzecz żnińskiego szpitala - mówi Damian Szfaremski, prezes żnińskiego oddziału Klubu Motocyklowego, który jest jednocześnie ratownikiem medycznym.

Do skarbonki na rynku wrzucono około 3 tysięcy złotych. Pieniądze nadal zbierają uczniowie żnińskich szkół.

- Za zebrane fundusze pragniemy zakupić specjalne leżące wózki dla ofiar wypadków, pacjentów oddziału ratunkowego - mówi pan Damian.

Podczas inscenizacji dramatycznego wypadku, zbierano pieniądze na rzecz żnińskiego szpitala
Maria Warda

- Widzieliście państwo mrożące krew w żyłach zdarzenie, ale proszę mi wierzyć, że takie akcje zdarzają się naprawdę - dodaje Michał Skowroński.

Jakby na potwierdzenie jego słów, zebrani usłyszeli złowrogi sygnał karetki pogotowia, radiowozu policyjnego i wozu strażackiego. Spieszyli na ulicę Gnieźnieńską, gdzie motocyklista zderzył się z samochodem. Został ciężko ranny.

Podczas spotkania na rynku ratownicy uczyli jak udzielać pierwszej pomocy. Okazało się, że umiejętność wykonywania sztucznego oddychania jest dość trudna sztuką. Publiczność wysoko oceniła wydarzenie.
- Szkoda tylko, ze tak mało żninian przyszło na rynek - ubolewał Michał Skowroński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!