Sprawcy oraz ofiara przebywali na terenie gminy Nieporęt pod Warszawą. Informacja o pobiciu mężczyzny została przekazana przez funkcjonariusza straży gminnej. Na miejscu natychmiast zjawili się funkcjonariusze patrolu mundurowego.
Dla Onetu sprawę skomentowała podkomisarz Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie:
Jak ustalili policjanci, na posesję pokrzywdzonego, po wcześniejszym uszkodzeniu bramy wjazdowej, wtargnęły dwie osoby, mieszkające w sąsiedztwie. 42-latek zaczął grozić jej właścicielowi pozbawieniem życia, a następnie, wraz z 34-latką, bili pokrzywdzonego, używając do tego plastikowej rurki oraz smyczy. Na widok pojazdu strażników sprawcy zbiegli z posesji. (…) Po kilku minutach od zdarzenia para została zatrzymana. Oboje trafili do policyjnej celi. Kobieta w momencie zatrzymania miała w organizmie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna nie poddał się badaniu, ale wyraźnie było czuć od niego woń alkohol.
Sprawcom zostały już przedstawione zarzuty. 34-latka i 42-latek odpowiedzą za uszkodzenie ciała oraz naruszenie miru domowego. Mężczyzna dodatkowo stanie przed sądem za uszkodzenie mienia i groźby karalne.
Kobiecie grożą 2 lata pozbawienia wolności, mężczyzna może trafić za kratki na 5 lat.
Źródło: Onet
