https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po wybojach aż do jesieni?

Michał Sitarek
Cztery miesiące nie wystarczyły na doprowadzanie ulic w Smukale i Opławcu do porządku. Kierowcy mówią o skandalu. Podobna sytuacja jest w całej Bydgoszczy.

Cztery miesiące nie wystarczyły na doprowadzanie ulic w Smukale i Opławcu do porządku. Kierowcy mówią o skandalu. Podobna sytuacja jest w całej Bydgoszczy.

<!** Image 2 alt="Image 151799" sub="Ulica Opławiec do września będzie rozkopana przez „wodociągi”. W ciągu trzech lat powinna mieć nową nawierzchnię na całej swej długości Fot. Dariusz Bloch">Coraz więcej mieszkańców willowych dzielnic ma żal do prezydenta miasta, Konstantego Dombrowicza. - Obiecywał nam nowe ulice, a nie potrafi zadbać nawet o te nieliczne, które już są - mówi pani Agnieszka ze Smukały. - Chodnik na Meysnera jest cały zarośnięty. Ludzie chodzą już po jezdni. Pętla autobusowa przy sanatorium wygląda jak szwajcarski ser. Część kierowców woli jeździć po trawniku obok, niż zaliczać kolejne dziury. Prawdziwą pułapką jest podjazd brukowaną ulicą Relaksową. W zeszłym tygodniu ktoś urwał sobie tu miskę olejową. Wciąż widać pełno tłustych plam.

- To skandal! - nie kryje wzburzenia pan Adam z działek „Polana” . - W całej dzielnicy jest zaledwie kilka ulic z twardą nawierzchnią. Mimo to cztery miesiące nie wystarczyły drogowcom na ich naprawę. Gdy dzwoniłem po zimie do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, urzędnicy przyjmowali zgłoszenia, prosząc o cierpliwość. Zaznaczali, że muszą uporać się z najważniejszymi ulicami. Jednak mamy już lato, a po Smukale nie da się jeździć. Najmniej pretensji mam do wodociągowców, którzy rozkopali Opławiec. Ale jak długo jeszcze mamy podskakiwać na wybojach na Biwakowej czy Meysnera? Tam przecież jeżdżą autobusy i turyści do stanicy wodnej PTTK.

<!** reklama>Krzysztof Kosiedowski z Zespołu Prasowego Urzędu Miasta Bydgoszczy kolejny raz prosi o... cierpliwość. - Naprawy w Smukale, Opławcu i Janowie powinniśmy zakończyć na przełomie lipca i sierpnia. Robimy wszystko, żeby te terminy skrócić. Remont ulicy Smukalskiej, na odcinku od Saperów do Drzycimskiej, chcemy zakończyć jeszcze w tym miesiącu, a Meysnera i Biwakowej najpóźniej do połowy lipca. Z kolei wycinka zieleni utrudniającej ruch pieszych i pojazdów rozpocznie się jeszcze w tym tygodniu - zapowiada urzędnik.

Kierowcy zgodnie twierdzą, że efekty prac ekip remontujących zniszczone nawierzchnie są mizerne. Nawet ulica Koronowska, którą biegnie droga krajowa na Koszalin, wciąż jest dziurawa.

Czy Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zakontraktuje więcej ekip naprawiających zniszczenia?

- Robimy co możemy, ale na większe wydatki po prostu nas nie stać. Na pewno działalibyśmy szybciej, kontraktowali dodatkowych wykonawców, ale nie mamy na to pieniędzy. Na wszystkie sygnały będziemy jednak konsekwentnie reagować - zapewnia Krzysztof Kosiedowski.

Według bydgoskiego radnego Jarosława Wenderlicha, niezbędne są zmiany w lokalnym budżecie.

- To rzeczywiście kuriozalna sytuacja. Wciąż nie wiadomo, kiedy zakończy się naprawa zniszczeń po zimie. Będę wnioskował o dodatkowe pieniądze dla zarządu dróg. Zastanawiam się też, jak w przyszłości na naprawy ulic wpłynie decyzja o likwidacja Zakładu Robót Publicznych. Wkrótce może okazać się, że na łatanie dziur będziemy czekać jeszcze dłużej, a za prace płacić jeszcze więcej.

Warto wiedzieć

  • Ulice Smukalska i Opławiec solidnych remontów mają się doczekać w ciągu najbliższych trzech lat.
  • Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej szuka obecnie firm, które przygotują projekty przebudowy obu arterii łączących Smukałę z Piaskami i Opławiec z Czyżkówkiem.

Wybrane dla Ciebie

Prezydenci Bydgoszczy i Torunia z zakładem o wyborczą frekwencję

Prezydenci Bydgoszczy i Torunia z zakładem o wyborczą frekwencję

Aktywny wypoczynek na początek weekendu na Parkrun Bydgoszcz. Na starcie wiele mam

Aktywny wypoczynek na początek weekendu na Parkrun Bydgoszcz. Na starcie wiele mam

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski