Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii na oddziale położniczym we Włocławku, pacjentki szturmują inne szpitale

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Szpital Uniwersytecki im. Biziela unowocześnia klinikę położnictwa i chorób kobiecych oraz oddział noworodków. Na zdjęciu: inkubator ratujący życie najmniejszym pacjentom. Fot. Archiwum SU im. Biziela
Szpital Uniwersytecki im. Biziela unowocześnia klinikę położnictwa i chorób kobiecych oraz oddział noworodków. Na zdjęciu: inkubator ratujący życie najmniejszym pacjentom. Fot. Archiwum SU im. Biziela
W Bydgoszczy paniki wśród ciężarnych kobiet na razie nie widać. W Toruniu kobiety szturmują oddział ginekologiczno-położniczy na Bielanach.

Toruńskie „Nowości” poinformowały wczoraj o tym, że w szpitalu na Bielanach kobiety oblegają położniczą izbę przyjęć. Panie, chcą jak najszybciej znaleźć się w szpitalu po to, by w czasie ostatnich dni ciąży czuć się bezpiecznie.

CZYTAJ TEŻ:Tragedia we Włocławku. Bliźniaki nie żyją. Owsiak zbulwersowany

- Od lekarza usłyszałam, że to echo wydarzeń we Włocławku - powiedziała „Nowościom” pani Krystyna.
[break]
W toruńskim szpitalu zaczyna brakować miejsc. Dlatego też przyszłe mamy po przeprowadzeniu specjalistycznych badań, najczęściej, wracają do domu i czekają na wolne miejsce.

Zła sława szpitala

- Te, którym nie udaje się dostać na Bielany przyjeżdżają prosto do nas - przyznaje Marek Nowak, dyrektor Szpitala Regionalnego w Grudziądzu. - Dziewczyny boją się. Mamy dużo pań, które powinny trafić do Włocławka, ale nie chcą. Nasza patologia ciąży jest ostatnio przeładowana. Podjęliśmy z ordynatorem decyzję, że nie przyjmujemy, jeśli nie jest to konieczne. Im wcześniej kobieta znajdzie się w warunkach szpitalnych, tym dla niej gorzej.

W bydgoskich szpitalach coraz częściej zaczyna się mówić o psychozie, którą wywołała śmierć nienarodzonych dzieci we włocławskim szpitalu. I nie ma się czemu dziwić. Pacjenci, często cierpiący i przestraszeni, właśnie w szpitalu szukają nie tylko pomocy medycznej. Czekają na to, by opiekujący się nimi lekarze dali im nadzieję.

- Niektórzy pacjenci, którzy trafiają na oddział chirurgiczny, przestrzegają nas, mówiąc bardzo ostro: - Tylko nie odwalcie fuchy tak jak ci z Włocławka - zdradza jeden z lekarzy. - Trudno jest prowadzić takich pacjentów. Dlatego też wielu lekarzy myśli o wyjeździe z kraju.

Poza tym na bydgoskich oddziałach położniczych nie dzieje się nic, co mogłoby budzić niepokój.

- Chociaż rozbudowaliśmy oddział, łóżek ciągle mamy za mało. Nie sądzę jednak, żeby było to skutkiem włocławskiej tragedii - uważa Marek Lewandowski, dyrektor Szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Bydgoszczy. - Jeśli kobieta czuje się dobrze, to nie szuka miejsca w szpitalu. Patologia ciąży jest najnudniejszym oddziałem na świecie.

Marszałek finansuje położnictwo

Spokojnie jest także w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Biziela, w którym trwa doposażanie Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej. „Biziel” znalazł się także na liście szpitali, które zostaną wsparte przez Urząd Marszałkowski. Planowany budżet realizacji tego programu, to ok. 5 mln złotych.

- Chcę wyraźnie podkreślić, że programem, który konsultowaliśmy także z ministrem zdrowia, obejmujemy wszystkie działające w województwie oddziały położnicze, których mamy 23 - oświadcza Piotr Całbecki, marszałek województwa. - Z oczywistych względów szczególną uwagę poświęcamy doposażeniu bydgoskiej Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. Biziela, w której hospitalizuje się pacjentki z najpoważniejszymi przypadkami ciąż zagrożonych i powikłanych.

Na co bydgoski szpital przeznaczy te pieniądze?

- Zamierzamy kupić dwa najwyższej klasy aparaty ultrasonograficzne, aparaty KTG, służące do monitorowania akcji serca płodu, oraz system komputerowy, który będzie analizować dane - wylicza Kamila Wiecińska, rzecznik szpitala Biziela.

Warto dodać, że potrzeby lecznic zbadał konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii, profesor Marek Grabiec. Wszystkie, podobnie jak „Biziel”, otrzymają dobrej klasy aparaty ultrasonograficzne, aparaty KTG pozwalające na jednoczesne monitorowanie pracy serca płodu i czynności skurczowej macicy (w tym do intensywnej opieki przedporodowej ciąż bliźniaczych), specjalne wózki do przewozu tej aparatury oraz ultradźwiękowe detektory tętna płodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!