Z trzynastu polskich osad tylko męska ósemka stanęła na najniższym stopniu podium pierwszego Pucharu Świata w Monachium. Pozostałe nasze osady wypadły słabo.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172605" sub="Czwórka bez sternika wagi lekkiej: 0d lewej: Rańda, Bernatajtys, Siemion, Pawłowski w Monachium zajęła dopiero 12. miejsce Fot. Dariusz Bloch">W sezonie przedolimpijskim PZTW wystawił szeroką reprezentację. W każdej z osad, oprócz męskich czwórek - medalistów olimpijskich zawodnicy nie mogą być pewni miejsca w reprezentacji. Z drugiej strony rywale w wielu konkurencjach wystawiają często po dwie osady, co podwyższa poziom. Polacy szczyt formy szykują na mistrzostwa świata w Bled. Dlatego szef wyszkolenia związku Bogdan Gryczuk ze spokojem podchodzi do wyników uzyskanych przez biało-czerwonych w stolicy Bawarii.
Najlepiej spośród osad z udziałem zawodników z regionu wystąpiła męska ósemka, w której pływają: Rafał Hejmej, Michał Szpakowski, Krystian Aranowski, Piotr Juszczak, sternik Daniel Trojanowski (wszyscy Zawisza), Mikołaj Burda, Piotr Hojka, Dariusz Radosz (wszyscy LOTTO Bydgostia WSG Bank Pocztowy), Marcin Brzeziński (WTW Warszawa). Triumfowali mistrzowie świata Niemcy 5.26,75 min, a kolejne trzy osady wpadły na metę w odstępie sekundy. Drugą pozycję zajęli Brytyjczycy 5.28,06, trzecie Polacy 5.28,82, czwarte Holendrzy 5.29,07.
<!** reklama>Słabo wypadli wicemistrzowie olimpijscy w czwórce bez sternika wagi lekkiej, którzy zajęli dopiero 12. miejsce. W półfinale podopiecznym Mariana Drażdżewskiego: Miłoszowi Bernatajtysowi, Łukaszowi Siemionowi (obaj LOTTO Bydgostia WSG Bank Pocztowy), Łukaszowi Pawłowskiemu (AZS UMK Energa Toruń), Pawłowi Rańdzie do awansu do grona najlepszej szóstki zabrakły 2 sekundy.
Tylko 13. miejsce (1. w finale C zajęła) zajęła dwójka podwójna Michał Słoma (AZS UMK Energa Toruń), Wiktor Chabel. Także tylko na 13. miejscu finiszowała również czwórka bez sternika Miłosław Kędzierski, Wojciech Gutorski (obaj LOTTO Bydgostia), Jarosław Godek, Dominik Kubiak.
6. pozycję zajęła kobieca ósemka, w której wiosłowały m.in.: Kinga Kantorska, Katarzyna Wołna, Marta Liniewska (wszystkie WTW Włocławek), Ewelina Sławińska, sterniczka Paulina Górska (obie LOTTO Bydgostia). Ten wynik jest porażką, bo po pierwsze startowało tylko sześć państw, a po drugie Polki straciły do zwyciężczyń aż 20 sekund. Niespodzianką jest także dopiero 5. miejsce mistrzów olimpijskich w czwórce podwójnej, którzy stracili 12 sekund do pierwszych na mecie Niemców.