Na początku tygodnia informowaliśmy o spostrzeżeniach jednego z mieszkańców, który zaalarmował nas w związku z potencjalnym zagrożeniem, jakie pojawiło się na nowym skateparku w Starym Fordonie.
Tuż obok ramp, na których sportowo wyżywają się rolkarze i deskorolkarze od jakiegoś czasu z ziemi wystają elementy uzbrojenia budowli.
Skatepark miał być bezpieczny
- Inwestycja oddana niedawno i już pojawiła się partanina wykonawcy skateparku. A może projektanta? - pyta Czytelnik, który zgłosił się do nas z tą sprawą. - Zostały odsłonięte pionowe blachy elementy konstrukcji stabilizującej grunt obok betonowej platformy z najazdem - słyszymy.
Fordoniak dodaje, że chodzi o "część najbliżej wyjścia w stronę mostu" i pobliskiego dyskontu".
Fordoński skatepark, który powstał na zrewitalizowanych terenach przy nowym nabrzeżu nad Wisłą, jest częścią inwestycji prowadzonej przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. To tam skierowaliśmy pytania o tej sprawie.
- Wskazane urządzenia rekreacyjne są położone na terenie zalewowym. Ich konstrukcje są wzmocnione blachami stalowymi w przypadku skateparku oraz elementami z tworzywa sztucznego w przypadku pumptracku, ich głównym zadaniem jest zabezpieczenie nasypów w przypadku podtopień, wystąpienia powodzi - dowiadujemy się w ZDMiKP.
"Podczas odbiorów i w pierwszym okresie użytkowania elementy te były zasypane gruntem i zadarnione" - czytamy w odpowiedzi na temat fuszerki, o której mówił jeden z mieszkańców.
Zamiast darni będą kamienie
Jednak już "wiosną tego roku nastąpiło pierwsze mechaniczne uszkodzenie nasypu odsłaniające przedmiotowe elementy, niezwłocznie po ich odkryciu została dokonana naprawa - dokonano nowej obsypki całości odsłoniętych elementów konstrukcyjnych" - zapewniają drogowcy.
Rozwiązanie to jednak nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, chociaż - podkreśla ZDMiKP - było zgodne z pierwotnym projektem.
- W najbliższym czasie planujemy bardziej trwałe zabezpieczenie poprzez wykonanie zabruków z kamienia naturalnego. Obecnie prowadzimy rozmowy z potencjalnym Wykonawcą zadania. Planujemy rozpoczęcie prac w listopadzie bieżącego roku - brzmi odpowiedź z zarządu. - Do tego czasu zastosujemy inne rozwiązanie tymczasowe zasłaniające ostre krawędzie zachowując dotychczasową funkcjonalność pumtracku i skateparku. Nowe zabruki, dodatkowe wejścia, płaszczyzny odpoczynku poprawią funkcjonalność obiektów.
Do ZDMiKP zwróciliśmy się z pytaniem o to, czy inwestor zwróci się do wykonawcy z reklamacją. W odpowiedzi zarząd dróg zaznacza: "Pierwotny Wykonawca zadania firma Strabag jest Gwarantem zadania, jednak zniszczenia eksploatacyjne tj. obsunięcia skarp będące następstwem ich użytkowania nie kwalifikują się jako usterki gwarancyjne".
Czytamy również: "Położymy wszelkich starań aby wszystkie elementy rekreacyjne na tym obszarze były w pełnej gotowości przez cały rok".
