Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po dewastacji romskiego grobu sprawcy nie straszono

wm
Jeden z chłopaków, którzy zdemolowali romski grób na cmentarzu starofarnym, popełnił samobójstwo. Śledztwo zostanie umorzone.
Jeden z chłopaków, którzy zdemolowali romski grób na cmentarzu starofarnym, popełnił samobójstwo. Śledztwo zostanie umorzone. nadesłane
Koniec śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci chłopaka zamieszanego w zniszczenie romskiego grobu. Przestępstwa nie stwierdzono.

Jak pisaliśmy, romski grobowiec stał na cmentarzu Starofarnym - zniszczono go we wrześniu tego roku. Romowie byli zbulwersowani i czuli się dyskryminowani przez policję i urzędników. Okazały nagrobek został po dewastacji przykryty folią, żeby deszcz nie padał bezpośrednio na trumny.

Jak mówili Romowie,którzy przyszli do „Expressu”, grób był niszczony od dłuższego czasu, np. regularnie zrywano z niego litery. Teraz ktoś potłukł kamienne płyty, zerwał krzyż, powyrywał zieleń rosnącą wokół nagrobka. Tylko ten grób został zniszczony...

Złapali i wypuścili

Po dewastacji pomnika, do akcji ruszyła policja. - Otrzymaliśmy informację o zniszczeniu nagrobka i przeprowadziliśmy oględziny - mówi podkomisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zatrzymaliśmy do sprawy wówczas trzy młode osoby. Jedna została przesłuchana w charakterze świadka, dwóm przedstawiono zarzuty uszkodzenia mienia, w związku z artykułem 262 Kodeksu karnego.

Wynika z niego, że kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do dwóch lat. Zatrzymani to koledzy.

Romowie byli zbulwersowani postawą policji. - Chuliganów spisano i wypuszczono, jakby zostali złapani na przechodzeniu na czerwonym świetle skarżyli się na łamach „Expressu”. - Bo nas, Romów, się lekceważy. Gdyby taki pomnik zniszczono Polakom, to policja by nie wypuściła sprawców, a pomnik by zabezpieczyła. To skandal.

Czeka na podpis

Po zatrzymaniu podejrzanych ci spotkali się jeszcze raz. Potem jeden z chłopaków wieczorem popełnił samobójstwo.

Prokuratura rozpoczęła śledztwo w tej sprawie, ale zostało ono skierowane do umorzenia. Czeka jeszcze na podpis śledczego. Nieoficjalnie poznaliśmy okoliczności śmierci chłopaka.

- Zostawił dwa listy pożegnalne, jeden na parterze, drugi na piętrze domu - słyszymy od policjantów. - Podkreśla w nich, że po tym, co zrobił, rodzina nie będzie się już go więcej musiała wstydzić. Przesłuchaliśmy także jego kolegów, którzy spotkali się po zdarzeniu. Oni też zgodnie zeznawali, że chłopak bardzo przeżywał swój czyn. Nie ma mowy o zastraszaniu czy zaszczuciu ofiary przez kogokolwiek...

W Bydgoszczy mieszka około czterystu Romów - w tym siedemdziesięcioro dzieci w wieku szkolnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!