Spis treści
Obrzydliwe robaki żywią się krwią i choć są tak samo uciążliwe dla wszystkich mieszkańców wieżowca przy ulicy Śliwińskiego na bydgoskim osiedlu Kapuściska, dwie sąsiadki wzięły sprawę w swoje ręce i zdecydowały się zrobić z nią porządek.
Wyprowadziły się karaluchy, a wprowadziły pluskwy
- Trzeba to nagłośnić! Wcześniej były karaluchy, a od sierpnia walczymy z pluskwami - mówi pani Natalia. - My z sąsiadką przeprowadzałyśmy już dezynsekcję naszych mieszkań, na co są dowody w postaci protokołów. Zawiadomiłam opiekę społeczną, sanepid i ADM, który jest zarządcą 11-piętrowego budynku, bez skutku. Jedna dezynsekcja kosztuje 400 zł, a po niej trzeba spędzić noc w hotelu, za co musieliśmy zapłacić i też mam dowód. Mąż, gdy pierwszy raz został pogryziony, poszedł do lekarza, który najpierw stwierdził, że ma alergię na słońce. Był leczony sterydami, maściami, kremami. Pieniądze wydane niepotrzebnie, bo dopiero po czasie zauważyliśmy insekty.
Pani Natalia opowiada, że nad nią mieszka pani z 2-letnią córeczką, małą również pogryzły pluskwy: - Matka biegała z nią po dermatologach, alergologach i nikt nie wiedział od czego to jest. To było zanim poznaliśmy przyczynę problemu i jego skalę. Nie możemy w nocy spać, psychicznie to jest nie do zniesienia. Boimy się, że robale znowu wyjdą i zaczną gryźć. Są wszędzie, w mieszkaniach, na klatce schodowej, ścianach budynku. Dezynsekcja w jednym czy dwóch mieszkaniach nic nie da, czy ktoś nas wreszcie potraktuje poważnie i znajdzie źródło tej zarazy?
MOPS - To nie sprawa dla opieki społecznej
Pytamy o to najpierw w MOPS.
- Problem, w istocie trudny i złożony, nie jest zadaniem dla opieki społecznej - odpowiada nam Marta Frankowska, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. - Zabiegi sanitarne inicjuje ADM.
ADM - Dezysekcja mieszkań na własny koszt
W administracji sprawę znają.
- W połowie sierpnia otrzymaliśmy od właściciela jednego z lokali w tym budynku zgłoszenie o występujących u niego, jak i u sąsiada pluskiew - tłumaczy Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM w Bydgoszczy. - Administracja telefonicznie wezwała właściciela sąsiedniego mieszkania do sprawdzenia lokalu i jego ewentualnej dezynsekcji. Przeprowadził ją na swój koszt. Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej został poinformowany o zaistniałej sytuacji celem rozważenia dezynsekcji części wspólnych. Z powodu braku innych zgłoszeń oraz obserwacji w wieżowcu, ostatecznie nie zdecydowano się na zlecenie takiej usługi. Przygotowaliśmy informację w tej sprawie dla mieszkańców, które zostały wywieszone na poszczególnych piętrach.
Magdalena Marszałek dodaje, że dezynsekcja na karaluchy czy pluskwy w mieszkaniach własnościowych należy do właściciela i jest przeprowadzana na jego koszt.
Obowiązek jej przeprowadzenia w częściach wspólnych (pralnie, suszarnie, piwnice, korytarze, klatki schodowe) należy do ADM, która twierdzi, że są one poddawane opryskiem przeciwko insektom i szczurom.

Niestety, nie doczekaliśmy się odpowiedzi na pytanie, co jeśli pluskwy przychodzą do prywatnych mieszkań właśnie z części wspólnych.
Sanepid - wizja wieżowca 11 września
Światełko w tunelu pojawia się po interwencji w sanepidzie.
"4 września Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy zwrócił się do zarządcy nieruchomości, to jest Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy o podjęcie działań w zakresie swoich obowiązków na podstawie artykułu 22 ustawy z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi" - informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy.
Ten artykuł mówi: "Właściciel, posiadacz lub zarządzający nieruchomością są obowiązani utrzymywać ją w należytym stanie higieniczno-sanitarnym w celu zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym, w szczególności:
- prowadzić prawidłową gospodarkę odpadami i ściekami;
- zwalczać gryzonie, insekty i szkodniki; usuwać padłe zwierzęta z nieruchomości;
- usuwać odchody zwierząt z nieruchomości.
Ustaliliśmy, że sanepid wyznaczył zarządcy nieruchomości termin wizji wieżowca przy ulicy Śliwińskiego w Bydgoszczy na 11 września.
"Dalsze postępowanie Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy będzie możliwe po przeprowadzonej tej wizji i ustaleniu z ADM skali problemu" - odpisała nam WSSE w Bydgoszczy.
