Platforma rusza po władzę w naszym regionie

Rozmowa z posłem Tomaszem Lenzem z Torunia, nowym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w regionie kujawsko-pomorskim.

<!** Image 2 align=right alt="Image 22938" >Po ostatnich wyborach parlamentarnych PO w regionie była mało aktywna, w porównaniu z poprzednim okresem, kiedy organizowano debaty, podejmowano inicjatywy obywatelskie, a częstymi gośćmi u nas byli liderzy PO. Czy po Pana wyborze na przewodniczącego partia będzie działać dynamiczniej?

Zjazd Regionalny, na który przyjechało w ostatnią sobotę 250 delegatów, oczekuje od nowego zarządu właśnie zdynamizowania działań i może na to liczyć. Wynika to z kalendarza politycznego, bo przede wszystkim zajmiemy się wyborami samorządowymi. Platforma poszerzy kontakt z wyborcami poprzez duży regionalny portal internetowy. Będziemy też kolportować gazetkę, informującą o tym, co PO robi w gminach i powiatach, zamierzamy spotykać się z mieszkańcami mniejszych miejscowości i budować tam struktury partii.

Czy posłanka Teresa Piotrowska jest już oficjalną kandydatką Platformy Obywatelskiej na prezydenta Bydgoszczy?

Jeżeli posłanka Teresa Piotrowska wyrazi chęć kandydowania na prezydenta Bydgoszczy, ma ogromne szanse nim zostać, a struktury PO wszystkimi swoimi siłami będą o to walczyły. Tak naprawdę decyzja nie jest po stronie PO, tylko po stronie poseł Teresy Piotrowskiej - czy zdecyduje się ubiegać o ten urząd.

A kto będzie kandydatem PO na prezydenta Torunia?

Zarząd powiatowy Platformy, którym kieruje poseł Jan Wyrowiński, nie określił wyraźnie, kto mógłby być kandydatem PO. Przypuszczam, że taka decyzja zarządu powiatowego zapadnie dopiero po Zjeździe Krajowym, który odbędzie się 21 maja.

Czy jest możliwe, że to właśnie poseł Wyrowiński będzie ponownie ubiegał się o funkcję prezydenta?

Poseł Jan Wyrowiński poświęcił się bardzo intensywnie działalności w parlamencie, pracuje w komisji skarbu, jest ministrem do spraw skarbu państwa w gabinecie cieni Jana Rokity, więc nie sądzę, żeby chciał kandydować.

Czyli profesor Marian Filar?

Profesor Marian Filar jest na pewno popularny w kręgu środowisk centrowych czy też centroprawicowych, i jego kandydatura oczywiście nie jest wykluczona, bo mówi się o tym, natomiast zarząd powiatowy PO nie podjął w tej sprawie jeszcze decyzji.

Na ostatnim zjeździe posłanka Teresa Piotrowska nawoływała do zmian we władzach samorządowych województwa. Jak Platforma przygotowuje się do wyborów do sejmiku?

W marcu Zarząd Regionu PO powołał zespół do spraw przygotowania wyborów do sejmiku. W jego skład weszli: posłowie Domicela Kopaczewska, Paweł Olszewski, ja, eurodeputowany Tadeusz Zwiefka i radny sejmiku Piotr Całbecki. Od kilku tygodni pracujemy nad przygotowaniem strategii kampanii, wyłanianiem kandydatów w poszczególnych powiatach. Piotr Całbecki ze współpracownikami tworzy program regionalny dla województwa kujawsko-pomorskiego.

Naturalnym kandydatem PO na marszałka województwa jest więc Piotr Całbecki?

Nie można jeszcze mówić, kto jest kandydatem na marszałka. To zależy, czy PO będzie w stanie stworzyć większość w sejmiku, aby mieć szanse na objęcie tej funkcji. Po drugie, zobaczymy, który z naszych kandydatów uzyska w wyborach największe poparcie w swoim okręgu i będzie najlepiej przygotowany.

Szeregi PO musiał niedawno opuścić Paweł Piskorski. Czy w regionie są także osoby, z którymi partia chce się rozstać, czy też kryzys w kujawsko-pomorskiej, a szczególnie toruńskiej PO to już przeszłość?

Donald Tusk wyraźnie zapowiedział, że rozprawimy się z wszystkimi, którzy mogliby naruszyć dobre imię Platformy i przyszli do polityki nie po to, żeby pracować na rzecz kraju, tylko żeby działać na własną korzyść. W regionie takich sytuacji nie widzimy. Na szczęście PO w Kujawsko-Pomorskiem w tej chwili takich problemów jak na Mazowszu nie ma.