https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Płać komórką, jeśli chcesz

Michał Sitarek
Na płacenie komórką w strefie płatnego parkowania zdecydowało się zaledwie 200 kierowców. „Express” sprawdził, ile czasu zajmie aktywowanie konta i jak działa nowy system

Na płacenie komórką w strefie płatnego parkowania zdecydowało się zaledwie 200 kierowców. „Express” sprawdził, ile czasu zajmie aktywowanie konta i jak działa nowy system

<!** Image 2 align=right alt="Image 149794" sub="Tradycyjne parkomaty w Bydgoszczy mają się dobrze. Komórkami płaci tylko 200 kierowców Fot. Dariusz Bloch">- W tej chwili w strefie płatnego parkowania znajduje się około 1400 miejsc, z czego każdego dnia zdecydowana większość jest zajęta - mówi Krzysztof Kosiedowski z zespołu prasowego UM. - Kart identyfikacyjnych do systemu mPay zostało w naszym mieście sprzedanych prawie 200. Ich właściciele na bieżąco korzystają z dostępnej usługi płacenia komórką za parkowanie. System jest bardzo wygodny. Nie wymaga poszukiwania automatu z biletami, a przede wszystkim umożliwia przedłużenie czasu parkowania bez konieczności wychodzenia ze spotkania czy obiadu. Od kierowców słyszymy, że są bardzo zadowoleni z tej formy płatności, martwi jednak fakt, że popularność tej usługi jest mniejsza niż się spodziewaliśmy

Postanowiliśmy przetestować ją na własnej skórze. Pierwszy krok to zakup naklejki na samochód. Koszt - 5 złoty. Dołączona jest do niej instrukcja. Aktywacja usługi polega przede wszystkim na podaniu swojego 4-cyfrowego kodu. Później czeka nas wycieczka do banku. Za tradycyjny przelew zapłaciliśmy 3,5 zł. Na internetowej stronie na koniec musimy jeszcze wprowadzić numer rejestracyjny naszego pojazdu. To też nie stwarza problemów. Jednak w instrukcji nie ma ani słowa, jak sprawdzić stan konta. Dzwonimy na infolinię. Niestety, tam wciąż słyszymy „wszystkie linie są zajęte poczekaj lub zadzwoń później”. Nie pomaga nawet 10-minutowe wiszenie na linii. Ostatecznie ratujemy się telefonem do dyrektora marketingu mPay, Cezarego Mroczkowskiego. - Można to sprawdzić na zakładce zarządzanie kontami lub przez telefon dzwoniąc pod odpowiedni numer danego operatora, wybierając dalej za pomocą klawiszy. Infolinia jest rzeczywiście bardzo obciążona. Pracujemy jednak nad tym, by to poprawić jeszcze przed wakacjami - zapewnia dyrektor.

<!** reklama>Załatwienie wszystkich formalności w sumie zajęło nam niecałą godzinę. Przelew, karta parkingowa i telefoniczne impulsy kosztowały 10 złotych. Samo parkowanie nie stwarza już takich problemów. Wybieramy jedynie numer z instrukcji (najlepiej wpisać go do naszych kontaktów w telefonie) i podajemy numer PIN. Wyłączenie usługi przebiega tak samo, tyle że zamiast kodu wciskamy cyfrę jeden i spokojnie odjeżdżamy.

- Nasze doświadczenia pokazują, że jeżeli ktoś już przejdzie pierwsze kroki aktywacji i zacznie korzystać z usługi „Płać komórką”, to staje się naszym wiernym klientem. Bez wątpienia to nowe zjawisko na rynku. Zapoznanie się ze sposobem korzystania z usługi oraz wykonanie czynności wstępnych, czyli zakup identyfikatora systemu płatności mobilnych oraz zadbanie o środki na płatności za parkowanie, stanowią pewną barierę, która ogranicza popularność. Jesteśmy jednak przekonanani, że za pewien czas płatności mobilne staną się codziennością. Podobnie jak dzisiaj niektórzy nie wyobrażają sobie zarządzania finansami bez bankowości internetowej. Tymczasem początki tej formy bankowości sięgają 1998 roku i też potrzebowały wielu lat, żeby osiągnąć dzisiejszą pozycję - przekonuje Cezary Mroczkowski.

Warto wiedzieć

  • Szczegóły funkcjonowania można znaleźć na stronie www.mpay.pl
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski