- Zostaliśmy piątym regionem w Polsce pod względem liczby członków i delegatów na zjazd krajowy - cieszą się w bydgoskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości.
W PiS panuje optymizm. Zjazd regionalny partii pokazał, że w strukturach jest ogromny potencjał, a partyjne koła mają coraz więcej członków.
- Mamy 46 delegatów na zjazd krajowy. Na poprzedni wysłaliśmy 28 naszych przedstawicieli - mówi Kosma Złotowski, poseł PiS. - W okręgu mamy 800 członków, a wcześniej zweryfikowanych członków mieliśmy 220. W partii jest entuzjazm i wszyscy wierzymy, że uda się odsunąć od władzy Platformę Obywatelską.
<!** reklama>Ożywienie w partyjnych strukturach widzi też Adam Banaszak, lider PiS w Inowrocławiu i jednocześnie wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego. Ma powody do radości. Powiat inowrocławski jest pierwszym w Polsce, w którym struktury PiS rozwinęły się w każdej gminie.
- Jesteśmy wszędzie. Tylko z Inowrocławia delegujemy na zjazd krajowy 14 przedstawicieli - cieszy się Adam Banaszak.
Delegaci podkreślają, że zjazd krajowy partii, który odbędzie się 29 i 30 czerwca, będzie okazją nie tylko do wybrania władz partii, ale także przygotowania programu na najbliższy czas.
- Dlatego podczas dyskusji programowej zamierzamy poruszyć nie tylko problemy infrastruktury w naszym regionie, przede wszystkim kwestię kłopotów z budową trasy S5, która, przypomnijmy, za rządów PiS była na liście priorytetowej ministerstwa, a później z niej wypadła, ale także sprawę rosnącego bezrobocia w regionie - zapowiada poseł Tomasz Latos.
Posłowie są automatycznie delegatami na zjazd krajowy. Pozostali musieli zostać wybrani przez delegatów. Wśród nich znaleźli się, między innymi, Piotr Król, Krystian Frelichowski i cieszący się największym poparciem Łukasz Schreiber, szef zarządu miejskiego PiS w Bydgoszczy. (BOB)