Piesi na łasce kierowców

Trwa remont przejść podziemnych na Dworcowej. Lifting przejdzie też rondo Jagiellonów. Jednak najważniejsze rondo nie jest przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189187" sub="Estetyczne zadaszenia i nowe schody mają prowadzić do przejść podziemnych na Dworcowej. Jednak większość pieszych, idąc w kierunku dworca, nadal ma korzystać z przejść dla pieszych. Fot.: Tymon Markowski">

Wielu kierowców twierdzi, że zarząd dróg zbyt szybko decyduje się na kolejne sygnalizacje, rezygnując z innych rozwiązań. - Ja już nawet nie mówię o wielkich dwupoziomowych skrzyżowaniach - zaznacza pan Bogusław, bydgoski taksówkarz. - Jednak czy naprawdę nie stać nas nawet na kładki dla pieszych? Na Fordońskiej aż się prosi o to, by zbudować kolejną kładkę na Sochaczewskiej. Teraz przy Magnuszewskiej staną kolejne światła. Przedłużenie trasy uniwersyteckiej z Jana Pawła II planuje się znów w jednym poziomie. Bydgoszcz się cofa. Większość przejść podziemnych i kładek powstało za komuny - irytuje się taksówkarz.

<!** reklama>

Cienko z kasą

Drogowcy przyznają, że w najbliższych latach nie planują budowy nowych kładek na istniejących ulicach.

- Chodzi głównie o pieniądze - mówi rzecznik ZDMiKP Krzysztof Kosiedowski. - Dodawanie nowych elementów do starej infrastruktury jest kosztowne. Dlatego decydujemy się na takie rozwiązania jedynie w przypadku nowych inwestycji. Budowa kładki została zaplanowana nad trasą uniwersytecką na Wzgórzu Wolności. Poza tym modernizujemy przejście podziemne pod ul. Dworcową przy dworcu. Powstaną tam nowe estetyczne zadaszenia i wyremontujemy schody.

Czy gdziekolwiek jeszcze piesi mogą liczyć na budowę kładek?

- W ramach budowy linii tramwajowej do Fordonu powstaną też zejścia na przystanek przy Brzechwy z istniejącego wiaduktu. Będzie on pełnił funkcję jednego z węzłów przesiadkowych. Zgodnie z projektem, ma być wyposażony w windy - dodaje Krzysztof Kosiedowski.

Zdaniem przedstawicieli Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy, drogowcy powinni też zająć się rondem Jagiellonów, gdzie zejścia nie są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.

- O ile dojazd do samego ronda nie jest problemem, bo kursują tam tramwaje i autobusy niskopodłogowe, to przejście przez rondo stanowi dla inwalidów i seniorów prawdziwe wyzwanie - uważa szefowa stowarzyszenia Michalina Chopcia.

Strome schody

- Nie wszystkie schody prowadzące do przejścia podziemnego są wyposażone w podjazdy, a te, które istnieją, są zbyt strome. Praktycznie zawsze potrzebna jest pomoc drugiej osoby. Jednak czasem nawet to nie jest wystarczające, aby uchronić się przed wypadkiem. Poza tym osoby niepełnosprawne, wysiadające z tramwaju na rondzie i chcące kontynuować podróż w przeciwnym kierunku, często wybierają drogę na skróty, omijając płotek rozdzielający perony tramwajowe. Dlatego proponujemy umożliwienie przechodzenia osobom niepełnosprawnym pomiędzy peronami na poziomie zerowym po wybudowaniu w wyznaczonym miejscu o dobrej widoczności pochylni - dodaje pani prezes.

- Z rondem Jagiellonów jest rzeczywiście problem. Sprawdzimy, czy przepisy będą pozwalały na wytyczenie dodatkowego przejścia dla niepełnosprawnych między peronami. Wyposażenie przystanków w rampy to jednak bardziej skomplikowane i kosztowne zadanie. Najtrudniejsze jest spełnianie wszystkich norm dotyczących na przykład ich wymiarów. Na starych przejściach często nawet nie ma szans, by je instalować - wyjaśniają drogowcy.

Na rondzie Jagiellonów przed uruchomieniem linii tramwajowej na dworzec PKP pojawią się nowe informacje kierunkowe. W przyszłym roku lub za dwa lata rondo zostanie natomiast wyposażone w ekrany LCD z dynamiczną informacją pasażerską oraz kioski informacyjne z funkcją biletomatu.

Uruchomienie przejść podziemnych na rondzie Kujawskim przy okazji budowy nowej galerii handlowej jest mało prawdopodobne.

- Projektowana jest druga jezdnia na Kujawskiej i wjazd tunelem do galerii od strony Zbożowego Rynku, ale dokończeniem budowy przejść podziemnych na sąsiednim rondzie inwestor nie jest zainteresowany - mówi nasz informator z ratusza.