Pierwsi uczniowie z Ukrainy już rozpoczęli naukę w bydgoskich szkołach. Co warto wiedzieć?

Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy.

Dima ma 16 lat. Pochodzi z Nowowołyńska, miasta położonego w zachodniej części Ukrainy. Uczęszczał tam do II klasy technikum, uczył się zawodu elektryka. Teraz dołączy do polskich rówieśników z Zespołu Szkół Elektrycznych w Bydgoszczy.

- W ubiegły piątek (4 marca) zgłosił się do nas z mamą. Była z nimi też pani, która przyjęła ich pod swój dach - mówi Izabela Macko, wicedyrektor "elektryka". - Chłopiec rozumie, co mówimy do niego po polsku, ale z mówieniem w naszym języku jest gorzej. Wiemy, że z bliskimi uciekał tak jak stał, więc nie ma ani ubrań, ani plecaka, ani przyborów szkolnych. Chcemy mu je ufundować i na dzień dobry wyposażyć. Umówiliśmy się z jego mamą, że w lekcjach będzie uczestniczył dopiero od 14 marca.

Dyrekcja szkoły pokazała mu już placówkę. - Odwiedził też na chwilę klasę, do której będzie uczęszczał - mówi Izabela Macko. - Na początek zaproponowaliśmy mu spotkania z psychologiem i pedagogiem. Przygotowujemy też na jego powitanie uczniów z jego klasy. W szkole mamy już jednego ucznia z Ukrainy, który uczył się u nas jeszcze zanim wybuchała wojna u naszych wschodnich sąsiadów. Chłopcy są już w kontakcie. Nie będą uczyli się w jednej klasie, bo uczą się różnych zawodów, ale takie wsparcie na pewno się przyda Dimie.

Uczniów z Ukrainy przyjęła też SP nr 18. Od wtorku (8 marca) uczestniczą już w lekcjach.

- Dołączyły do nas bliźnięta Wołodymyr i Wiktoria z Odessy. Na Ukrainie chodzili do klasy VIII. Mamy też Dianę z Kijowa, która uczyła się tam w klasie V - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor Zespołu Szkół nr 8. - Żadne z nich mówi po polsku. Angielskiego i niemieckiego też się nie uczyli, dlatego by było im łatwiej, dołączyli do klas o poziom niżej, czyli VII I IV. Nie chcieliśmy bliźniaków dawać do klasy VIII, bo w maju jest egzamin ósmoklasisty, mogliby sobie nie poradzić, zwłaszcza że nie znają języka polskiego. Poza tym w klasie VII uczy się chłopak z rodziny, która przyjęła pod dach bliźniaków i ich mamę. Diana też w klasie V mogłaby mieć trudności, stąd decyzja o przydzieleniu jej do klasy IV. Dla tych uczniów zorganizujemy dodatkowe lekcje języka polskiego. Już wnioskowałem do ratusza o taką pomoc. Mamy też w szkole uczniów z Ukrainy, którzy uczyli się u nas jeszcze przed wojną, więc w razie potrzeby pomogą w komunikowaniu się z nimi.

Nowi uczniowie mają już w szkole szafki do swojej dyspozycji. - Zabezpieczymy im również darmowe obiady - mówi Eugeniusz Sobieraj. - Rodziny, u których znaleźli schronienie, skrzyknęły się i kupią im przybory, plecaki. Nasza społeczność szkolna zebrała też 2,5 tys. zł i przeznaczymy je dla tych dzieci.

Rodzeństwo Mark i Martin rozpoczęli już naukę w klasie I w SP nr 32. - Do klasy II dołączył też Daniel. Będą też dwie inne uczennice z Ukrainy w wieku 12 i 14 lat - mówi Arletta Popławska, dyrektor szkoły. - Zorganizujemy dla nich dodatkowe zajęcia z języka polskiego oraz wyrównawcze. Rada Rodziców ufunduje im wyprawki szkolne, a pobliskie parafie zadeklarowały, że sfinansują obiady.

Bydgoski ratusz planuje także utworzenie klas przygotowawczych dla dzieci z Ukrainy. Takie klasy byłyby w SP nr 41 (I-III klasy), SP nr 47 (IV-VI klasy), SP nr 32 (VII-VIII klasy) oraz w VIII LO dla młodzieży ze szkół ponadpodstawowych.

- W przypadku klas I-III będzie to też SP nr 2. Pod uwagę brana jest też SP nr 27 w Fordonie. Tu jeszcze dyrektor robi rozeznanie - mówi Magdalena Buschmann, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Zgodnie z obecnymi przepisami, taka klasa może liczyć maksymalnie do 15 osób, ale są już sygnały, że może być to do 25 osób. Wciąż czekamy na zaktualizowane akty prawne w sprawie klas przygotowawczych. Te dzieci realizowałyby polską podstawę programową, ale trochę łagodniej traktowaną. W takich klasach można również zatrudnić asystenta, który mówi po ukraińsku i polsku.

W SP nr 32 do klasy przygotowawczej trafiłby dzieci z klas VII-VIII.

- Zapewnimy im dodatkowe zajęcia z języka polskiego i wyrównawcze - mówi Arletta Popławska, dyrektor SP nr 32. - Ponadto troje naszych nauczycieli, którzy ukończyli studia podyplomowe z nauczania języka polskiego jako obcego, czyli dla cudzoziemców, zaproponowali też, że trzy razy w tygodniu za darmo poprowadzą zajęcia z nauki języka polskiego jako obcego dla dorosłych. Chcą wystartować z nimi w przyszłym tygodniu. Chętni mogą już zgłaszać się do sekretariatu szkoły.

Przypomnijmy, że od 7 marca br. przy Miejskim Ośrodku Edukacji Nauczycieli przy ul. Sobieskiego 10b (II piętro, sala nr 58) od poniedziałku do piątku w godz. 9-16 działa Edukacyjny Punkt Informacyjny dla Uchodźców (tel. 785-122-701, mail: [email protected]). Obsługa jest w języku ukraińskim i polskim. Udzielono tu już 172 konsultacje (stan z 10 marca). Można tu się dowiedzieć, np. w których szkołach są wolne miejsca, gdzie zostaną uruchomione oddziały przygotowawcze, jaka jest oferta dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, z niepełnosprawnościami etc.

Ponadto 8 marca wystartowała specjalna oferta kulturalno-animacyjna dla dzieci, młodzieży i dorosłych z Ukrainy. Więcej: www.bydgoszcz.pl/ukraina/czas-wolny. Zajęcia integracyjne dla dzieci przygotowują też Pałac Młodzieży, bydgoskie emdeki i szkoły.