https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Petro Poroszenko: Nie potrzebujemy żołnierzy NATO, potrzebujemy ich broni

Małgorzata Puzyr
Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Gdybyśmy dostali 80 samolotów bojowych, sto nowych czołgów i czterysta transporterów opancerzonych sytuacja na froncie całkowicie by się zmieniła - mówił w rozmowie z Polsat News były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Jak podkreślał, Ukraina nie potrzebuje żołnierzy NATO, ale ich broni.

- Przyszłość Europy zależy od 80 samolotów, 100 czołgów i 400 transporterów. A część tego sprzętu jest w Czechach, na Słowacji, w Bułgarii, Rumunii i Polsce. Proszę, wesprzyjcie Ukrainę - apelował na antenie Polsat News Petro Poroszenko, podkreślając, że Ukraina polega na państwach NATO.

Pytany o sytuację w Kijowie, stwierdził: "jesteśmy na wojnie" i podkreślił, że w stolicy Ukrainy jest teraz bardzo niebezpiecznie. Poroszenko zaznaczył, że w Ukraińcach jest wiele motywacji do walki, podczas gdy rosyjscy żołnierze "nie rozumieją, dlaczego tu są". - I dlatego wygramy - powiedział.

Kompromis z Putinem? "On jest szaleńcem"

Petro Poroszenko nie wierzy w kompromis z Władimirem Putinem, który, w jego ocenie, chce, żeby Ukraińcy zginęli. - On nienawidzi Zachodu, nienawidzi Polski, nienawidzi Polaków. Nienawidzi całego naszego systemu zasad i wartości. On jest szaleńcem - dodawał.

Dopytywany, czy prezydent Rosji może posunąć się do ataku nuklearnego albo chemicznego, przyznał, że trudno to ocenić.
 
Zdaniem Poroszenki do wojny nie doszłoby, gdyby w 2008 roku w Bukareszcie Ukraina została zaproszona do NATO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski