Prezydentowi doradza w różnych sprawach wiele osób, wśród nich społeczni pełnomocnicy, czasem działający pojedynczo, czasem tworzący zespoły. Z założenia mieli oni mieć wpływ na decyzje prezydenta dotyczące dziedzin życia, o których mają największą wiedzę. Tyle teoria, praktyka bowiem pokazuje, że nazwa „pełnomocnik” sugerująca, że osoba z tym tytułem może wiele, jest jedynie nazwą. Pełnomocnik społeczny nie może nic, a jego stanowisko daje mu co najwyżej rozpoznawalność spośród tłumu pozostałych petentów w urzędzie.
[break]
Prezydent podziękował już za współpracę Andrzejowi Ofczyńskiemu, pełnomocnikowi ds. osób niepełnosprawnych. Wcześniej zrobił to samo pełnomocnikowi ds. komunikacji rowerowej Łukaszowi Łuszczakowi (zastąpiło go ciało kolegialne).
- Prezydent nie zamierza powoływać nikogo na stanowisko pełnomocnika prezydenta ds. osób niepełnosprawnych - przyznaje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.
Inna sprawa, że nikt specjalnie nie pali się do tego, by takie stanowiska obejmować. Praca to bowiem ciężka, niewdzięczna i co do zasady - darmowa.
Pełnomocników dwóch
Na razie więc mamy Radę ds. Estetyki Miasta, której przewodniczy prof. Markowski. Innym grupowym wcieleniem doradcy jest Bydgoska Rada Seniorów, zespół ds. polityki rowerowej, Rada Galerii Miejskiej bwa (szefem jest były plastyk miejski Janusz Bałdyga) i Rada Sportu Miasta Bydgoszczy, w skład której wchodzą między innymi działacze z bydgoskich klubów sportowych.
- W tej chwili prezydent ma też dwóch pełnomocników: ds. sportu (Sebastian Chmara) i ds. rad osiedli (Grzegorz Szymczak). Pierwszy pełni swoją funkcję społecznie, drugi jest pracownikiem UMB z dodatkiem za działania w ramach pełnienia roli pełnomocnika ds. rad osiedli. Pełnomocnicy rekrutowani są poza naborem, z reguły ze środowisk, które później reprezentują. Kwestia, czy pełnomocnik pełni swoją funkcję społecznie, czy jest wynagradzany, jest w każdym przypadku indywidualnym uzgodnieniem między prezydentem a pełnomocnikiem. Wynagradzanie wiąże się ze stosunkiem pracy co niejednokrotnie koliduje z podstawowymi obowiązkami pełnomocnika - w związku z czym chce pełnić swoją funkcję społecznie (tak jest w przypadku Sebastiana Chmary) - tłumaczy Marta Stachowiak.
U wojewody w ramach etatu
W Urzędzie Wojewódzkim nie brakuje pełnomocników, ale funkcjonują inaczej niż w Urzędzie Miasta. Mamy więc pełnomocnika do spraw realizacji „Narodowego Programu Zdrowia na lata 2007-2015”, ds. Uzależnień, HIV i AIDS, ds. realizacji zadań związanych z programem wieloletnim „Program dla Odry - 2006”, ds. przygotowania Programu Bezpieczeństwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środkowej i Dolnej, ds. mniejszości narodowych i etnicznych czy do spraw jakości - CAF.
Jest też pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych i Rodziny i ds. realizacji zadań związanych z organizacją i funkcjonowaniem cyfrowej łączności radiowej oraz systemów informatycznych na potrzeby systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.
- Często powstanie stanowiska pełnomocnika wymuszają przepisy ustawy. Pełnomocnikami są pracownicy urzędu, którzy pełnią dodatkowo te funkcje, otrzymując dodatek zadaniowy. W urzędzie wojewódzkim nie ma pełnomocników społecznych - tłumaczy Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody Ewy Mes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie