Wychowanek trenera Jacka Woźniaka, który w zawodach na dużym torze reprezentuje barwy Startu Gniezno, w dwóch biegach zdobył 4 oczka (1, 3). W trzecim starcie przewodził stawce, ale został podcięty przez rywala i upadł na tor. Badania w szpitalu wykluczyły złamania, ale młody żużlowiec ma mocno zbite prawe udo i uraz kolana.
Lewandowski jest mocno pokiereszowany. Pojechał na południe Polski, ale nie wiadomo, czy będzie w stanie ścigać się w Rybniku i Częstochowie, gdzie w weekend odbędą się po dwie rundy indywidualnych i drużynowych mistrzostw Polski w klasie 80-125 cc. Wszystko zależeć będzie od samopoczucia.
W klasyfikacji przejściowej IMP Lewandowski jest czwarty (prowadzi Wiktor Przyjemski z BTŻ), z kolei w rywalizacji drużynowej bydgoszczanie zajmują 1. miejsce. Po turniejach na południu kraju do rozegrania pozostaną tylko indywidualne zawody w Toruniu (15 września) i zespołowe w Bydgoszczy (następnego dnia).
Czwartkowy turniej w Toruniu zdominowali Duńczycy. Wygrał Esben Hjerrild (15 pkt) przed Rasmusem Pedersenem (14). Trzeci był Łotysz Francis Gusts (11). Tuż za podium uplasował się inny wychowanek BTŻ - Kacper Łobodziński (10 oczek). On w klasie 250 cc reprezentuje barwy GTŻ Grudziądz.