Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu z ugrupowania Kukiz'15 gościł dziś w Bydgoszczy, by przedstawić oficjalnie kandydata na prezydenta Bydgoszczy oraz zaprezentować listę tego ugrupowania do Sejmiku województwa.
- Paweł jest jednym z najlepszych posłów tej kadencji. Od początku poświęca swoją uwagę w walce o prawa najsłabszych – dzieci, niepełnosprawnych, przedsiębiorców w starciach z urzędnikami. Jest rekordzistą w sejmowych interpelacjach z których wiele dotyczy Bydgoszczy - chwalił kandydata na prezydenta Bydgoszczy Stanisław Tyszka.
- Paweł jest jednym z najlepszych posłów tej kadencji - Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu
- Chcemy Bydgoszczy bogatej, zdrowej i odpowiedzialnej. Bogatej w zasobach mieszkańców, a nie budżetem miasta. To obywatel wie lepiej na co wydać pieniądze - twierdzi Paweł Skutecki. - Odpowiedzialnej przed przyszłymi pokoleniami, ale nie zapominającej o przeszłych pokoleniach stąd projekt odbudowy zachodniej pierzei Starego Rynku. Chcemy Bydgoszczy pamiętającej o osobach niepełnosprawnych i starszych. Co najważniejsze – wykonywanie obowiązków prezydenta widzę jak wychodzenie do ludzi, a nie czekanie na nich za zamkniętymi drzwiami.
Z konkretniejszych deklaracji - Paweł Skutecki zapowiedział likwidację powiatowego urzędu pracy, a także ograniczenie zatrudnienia w biurokracji nawet o połowę. Padła też obietnica załatwienia kwestii Trasy Uniwersyteckiej "w 15 minut". Obecny na konferencji Krzysztof Pietrzak, właściciel tartaku powiedział, że z jego strony "możemy to zrobić nawet w 5 minut".
Kukiz '15 na listach do Sejmiku reprezentować będą między innymi Karol Kwiatkowski, przedsiębiorca z Bydgoszczy, Tomasz Sikorowski z Radziejowa oraz Marek Lewandowski z Sępólna Krajewskiego.
- Fundamentami kampanii są trzy postulaty. Pierwszy to problem zadłużanie się samorządów w całej Polsce, proponujemy zrównoważone budżety – samorządy mogą wydawać tylko tyle, ile dostają z podatków. Obecnie zadłużamy przyszłe pokolenia. Niestety, Bydgoszcz i Toruń są wśród rekordzistów tego zadłużenia. Druga sprawa – przejrzystość działania samorządów – mieszkaniec ma prawo wiedzieć na co wydawana jest każda złotówka z jego pieniędzy. To oznacza m. in. jawność umów cywilno-prawnych zawieranych przez urzędy z zewnętrznymi partnerami. Plus kwestia przejrzystości przy zatrudnianiu w urzędach, obecnie to polityka „prorodzinna” i zatrudnianie partyjnych kolegów. Trzecia kwestia – to oddanie władzy mieszkańcom. Będziemy wspierać referenda lokalne i inicjatywy uchwałodawcze, by patrzeć na bieżąco na ręce władzy - zapowiedział marszałek Tyszka.
