Paulina i Jan, maturzyści z VII LO w Bydgoszczy, już po ustnym polskim. Wiemy, jak im poszło

W tym roku matura przeprowadzana jest w dwóch formułach: 2015 (w technikach) i po raz pierwszy w Formule 2023 (w liceach). W czasie pandemii roczniki, które zdawały egzamin dojrzałości w latach 2020-2022, nie miały obowiązku przystępować do egzaminów ustnych z języka polskiego i języka obcego nowożytnego. Teraz po przerwie egzaminy ustne wróciły.

W Formule 2023 na egzaminie ustnym z języka polskiego każdy maturzysta losuje zestaw zadań egzaminacyjnych składający się z dwóch zadań. Zadanie 1 - jest jednym z zadań z puli zadań jawnych (jest ich 110). Zawiera zagadnienie sprawdzające znajomość treści i problematyki lektury obowiązkowej. Z kolei zadanie 2 - jest zadaniem, którego treści uczniowie nie znają. Zadanie zawiera tekst literacki lub jego fragment albo inny tekst kultury, w tym materiał ikonograficzny lub jego fragment.

W starej Formule 2015 część ustna egzaminu maturalnego z języka polskiego przeprowadzana jest z wykorzystaniem zadań egzaminacyjnych, których treść nie jest jawna. Zadanie zawiera tekst literacki lub jego fragment albo inny tekst kultury, w tym materiał ikonograficzny lub jego fragment.

We wtorek (16 maja) egzamin ustny z języka polskiego w nowej Formule 2023 zdawali Paulina Maciejewska i Jan Wąsicki z VII LO w Bydgoszczy. To właśnie ich zmagania na maturze śledzimy w tym roku ze szczególną uwagą. Oto, co powiedzieli nam po wyjściu z sali.

- Przed egzaminem trochę się stresowałam. Nie boję się wystąpień publicznych, ale to jednak matura. W sumie poszło mi świetnie. Uzyskałam 100 procent - z radością oznajmiła nam Paulina. - Najbardziej nie chciałam wylosować „Wesela” i proszę sobie wyobrazić, że właśnie ten utwór Wyspiańskiego miałam z puli zadań jawnych. Na szczęście temat był przyjazny dotyczył relacji międzyludzkich w tej lekturze.

Z zadań niejawnych w zestawie Paulina wylosowała obraz Karola Filarskiego „Podróż do przeznaczenia”.

- Przedstawiał statek i człowieka, który na niego patrzył - mówi maturzystka. - Musiałam odpowiedzieć na pytanie czy życiem ludzkim kieruje przeznaczenie, czy przypadek. Interpretacja nie jest moją mocną stroną, ale całkiem dobrze sobie poradziłam. Komisja zadała mi też pytanie, co przypomina mi statek na obrazie. Miałam skojarzenie z Titanikiem. Z kolei do zadania jawnego zapytano mnie, jak teraz wyglądają relacje międzyludzkie, czy są tak zróżnicowane, jak w „Weselu”.

Jan Wąsicki także zdał egzamin na 100 procent.

- W zestawie z zadań jawnych wylosowałem opowiadanie Tadeusza Borowskiego „Ludzie, którzy szli” i musiałem opisać obraz dehumanizacji człowieka oraz odnieść się do wybranego kontekstu. To było łatwe - mówi Jan. - Zaskoczyło mnie natomiast zadanie niejawne, bo wiersza się nie spodziewałem. Konkretnie chodziło o wiersz „Deszcz jesienny” Leopolda Staffa. Miałem wskazać środki językowe w nim użyte i powiedzieć, jak wzmacniają one przekaz i oddają emocje. Odpowiadając na pytanie przywołałem też scenę burzy w „Panu Tadeuszu”. Choć trafiły mi się zadania nie do końca takie, jakie bym chciał, to jestem zadowolony z wyniku tego egzaminu.

W tym tygodniu w środę (17 maja) Jan Wąsicki pisze egzamin na poziomie rozszerzonym z języka polskiego, a w czwartek (18 maja) z historii. Z kolei Paulina Maciejewska w piątek (19 maja) przystąpi do egzaminu ustnego z języka angielskiego.

Zobacz wideo: Kujawsko-pomorski kurator oświaty o maturze w 2023 roku