Zobacz wideo: Uczeń VI LO w Bydgoszczy stypendystą programu finansowanego przez Departament Stanu USA

Pani Beata ma za sobą 12 lat choroby - 5 nawrotów, 4 operacje, 55 chemioterapii i liczne naświetlenia. Prawie trzy lata temu choroba zajęła kości. W ubiegłym roku w miejscach przerzutów jej kręgosłup uległ złamaniu. Co dzień zmaga się z silnym bólem. Dzięki pomocy wielu ludzi, przebytym zabiegom i terapii chorobę udawało się trzymać w ryzach. Niestety, jej stan pogarsza się. Choroba postępuje, przerzuty zaczęły wypychać już klatkę piersiową. Teraz w trybie pilnym musi przejść nierefundowany zabieg krioablacji części przerzutów - na mostku i miednicy - by przestały rosnąć i naciskać pobliskie tkanki. Kobieta błaga o pomoc.
Choroba się uodporniła... Bydgoszczanka prosi o wsparcie
- Około trzech lata temu, mimo niewiadomego pochodzenia bólu kości, który doskwierał mi coraz bardziej, myślałam, że walkę z nowotworem mam już za sobą. Niestety, to właśnie pod koniec 2020 roku dowiedziałam się o nawrocie choroby. Zmian w kościach było wiele. Natychmiast zostałam poddana intensywnemu leczeniu. To wtedy po raz pierwszy poprosiliśmy świat o pomoc. Prócz leczenia chemioterapią, mogłam dodatkowo leczyć się w prywatnej klinice w Gdańsku. Niestety, po roku wyniki badań obrazowych były jednoznaczne. Wszystko, co do tamtej pory robiliśmy, nie zatrzymało choroby - opowiada pani Beata. - Podjęliśmy decyzję o badaniach genetycznych, co udało się jedynie dzięki wsparciu bliskich i wielu życzliwych ludzi. Ale kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że leczenie przestało działać - choroba się uodporniła...
Mimo intensywnego leczenia i potężnych kwot wydanych na badania, chorobę udało się powstrzymać jedynie na kilka miesięcy. Rodzina kontaktowała się z różnymi klinikami, m.in. we Francji - bez skutku. Nadzieja była w szpitalu w Barcelonie. Jednak pięć tygodni po wstępnej kwalifikacji okazało się, że próbki biopsji nie spełniają wymaganych do leczenia kryteriów.
Pomóżmy bydgoszczance! Potrzeba 150 tys. zł
- Ta choroba dzień po dniu zabiera mnie z tego świata, a ja tak bardzo chcę żyć. Chcę żyć, mimo tego bólu, który czasem naprawdę jest nie do zniesienia. Mimo złamań kręgosłupa i tych wszystkich przeżyć, które wywołała choroba, ja nadal mam nadzieję. Przez chorobę straciłam wiele, ale wciąż mogę to odzyskać - mówi kobieta i prosi o wsparcie.
Na portalu Pomagam.pl utworzona została zbiórka charytatywna. Jej celem jest umożliwienie pani Beacie poddania się zabiegowi w klinice we Wrocławiu. Potrzebna jest kwota w wysokości 150 tysięcy złotych. Link do zbiórki TUTAJ.