Już nie stawiamy naszym zmarłym pomników z lastrico. Na nekropolie powrócił naturalny kamień. Dominuje granit - w odróżnieniu od marmuru jest bardziej trwały. Można w nim rzeźbić przepiękne, oryginalne cmentarne formy, ale nie robi się tego, bo wybieramy nagrobki tanie, takie, jakie mają wszyscy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 36463" >Cmentarze oddają mentalność i kulturę społeczeństwa. Są stałym elementem naszego krajobrazu. To miejsce ostatniego przystanku każdego z nas. Przystanku, którego projekt najczęściej sporządzają za nas inni. Za życia może dyskutowalibyśmy o wyglądzie naszego grobu, ale po przejściu na tamtą stronę chyba nie ma to znaczenia.
- Wygląd współczesnych grobów to dzieło kamieniarzy, nie rzeźbiarzy. Ludzie nie chcą czegoś własnego, patrzą, jak pochowany jest sąsiad - mówi z lekką goryczą Maciej Wierzbicki, toruński artysta rzeźbiarz.
Szwedzki czarny
Na szczęście z zakładów kamieniarskich zniknęło lastrico. Dziś już nikt nie stawia nagrobków z tego materiału. Jedyną zaletą lastrico jest bowiem cena. Ma ono wiele wad - szybko płowieje, pęka, trudno go doczyścić, a najdalej po 20 latach nadaje się do usunięcia. Teraz dominuje granit, w odróżnieniu od marmuru jest bardziej trwały.
- Szczególnie piękny jest granit szwedzki czarny. To jak mercedes wśród aut. Najstarsze i najlepsze nagrobki są zrobione z tego kamienia - informuje kamieniarz Robert Reimus z bydgoskiej firmy „Tombet”. - Chociaż nie jest już tak dobry jak kiedyś.
- Szwedzki granit ma zawsze wysoką jakość. Chyba że ktoś bierze odpady. Każdemu, bym go polecił, ale jest najdroższy - mówi Andrzej Gawryś, który prowadzi zakład kamieniarski w Małej Nieszawce.
Granity na nagrobki przywożone są do Polski, mimo że mamy własne złoża, z wszystkich stron świata, z Brazylii, Chin, Indii, Italii, Francji, RPA, Skandynawii. Wśród kamieniarzy największym uznaniem cieszy się kamień z tego ostatniego regionu, szczególnie szwedzki, chociaż granit pozyskuje się również w Danii i z norweskich fiordów.
Dużo emocji wywołuje granit chiński. - Ludzie nie są przyzwyczajeni do „chińszczyzny” - mówi Zdzisław Dworczak z firmy „Granit Chojnice”.
Według kamieniarzy, klientom Chiny kojarzą się z tanimi wyrobami i tandetną jakością.
Zwykły nagrobek z polskiego granitu kosztuje ok. 2100 zł, taki sam, z chińskiego materiału można nabyć po 1700 zł. Jednak jakość nie zawsze jest porównywalna. Zdaniem Andrzeja Gawrysia, nie zależy ona od miejsca wydobycia. W każdych kamieniołomach pozyskuje się materiał lepszego lub gorszego gatunku.
- Bywa, że oferuje się materiał chiński w cenie polskiego. Laik tego nie odróżni - mówią kamieniarze.
Artystycznie i drogo
Zmienił się rodzaj materiału, z którego stawiane są nagrobki, ale gusta klientów raczej pozostały takie same.
<!** reklama left>Właściciele zakładów kamieniarskich mówią, że nieczęsto się zdarza, by ktoś przychodził z własnym projektem lub choćby wizją nagrobka. Większość wybiera gotowe wzorce. Uznaniem nie cieszą się ozdoby z metaloplastyki, bo podnosi to cenę nagrobka i przyciąga złodziei. Pieniądze odgrywają również rolę, gdy klientom proponuje się ustawienie rzeźby na grobie.
- Obecny wygląd nagrobków nie zawsze mi się podoba - mówi Marek Rubnikowicz, wojewódzki konserwator zabytków. - Wolę wzory nawiązujące do form historycznych.
Bardziej bezlitosny w swojej ocenie jest Maciej Wierzbicki, który jako rzeźbiarz tworzy, m.in., w granicie i sam miał okazję zaprojektować nagrobek:
- Granit jest przez kamieniarzy marnowany -uważa. - Nagrobki mają obłe, mydlane, nieciekawe kształty. Jako wzór do naśladowania wskazuje holenderskie cmentarze, gdzie większość nagrobków to dzieła sztuki. Jego zdaniem, forma, w jakiej współcześnie upamiętniamy naszych zmarłych, świadczy o braku poczucia estetyki. Mówi, że nie czuje się Michałem Aniołem czy Tadeuszem Kantorem, którzy sami sobie projektowali nagrobki, jednak dla siebie przygotowałby „projekt figuratywny bez dosłowności z elementami przenośni”.
Dobre, bo tanie
- Wygląd nagrobków - mówi kamieniarz Zdzisław Dworczak - zależy od możliwości finansowych klientów. Ludzie nie mają pieniędzy i biorą to, co najtańsze.
Tych, których nie stać na zastąpienie postawionego wcześniej nagrobka z lastrika nowym, próbują podnieść estetykę grobu przykrywając go granitową płytą. Czasami zmienia się inne elementy, ale zdarza się to sporadycznie. Wspomniana wymiana jest kosztowna. Taniej postawić nowy nagrobek.
Klienci zakładów kamieniarskich są konserwatywni w kwestii kolorów. Dominuje czerń, szarość, grafit, oliwkowa zieleń, ciemna czerwień, kolor perłowy. Zdarzają się jednak osoby, które wybierają granit niebieski lub różowy.
Jakklwiek by oceniać cmentarny krajobraz, nekropolie są ważnym elementem naszej kultury i tożsamości. - Społeczeństwa, które dbają o pamięć, są silniejsze - mówi dr Marek Rubnikowicz.
Najważniejsze jest przecież nie to, jak wyglądają nagrobki, z jakich materiałów są wykonane i jaką formę przyjmują, lecz to, czy mamy w swoich wspomnieniach ludzi, którzy odeszli.