- Cyberprzestępcy nie poprzestali na tych działaniach. W środę pojawiły się bowiem kolejne wiadomości SMS. Tym razem z treścią "zadłużeniem składek ZUS i blokadą dopłaty z 'tarczy antykryzysowej" - informuje portal TVN24. I wie o czym mówi.
Tego rodzaju SMS-y pojawiają się coraz częściej. Treść prawie taka sama: "Doplata z tarczy antykryzysowej w kwocie 2000 PLN nie jest mozliwa z powodu zadluzenia w ZUS. Splac 3.71 PLN i otrzymaj dodatek. https://in-post[.]org/zus" – czytamy w wiadomości, a pisownia jest oryginalna. Nie ma polskich znaków, a skąd wiadomości byly wysłane można się tylko domyślać. Na pewno nie z Polski...
Złośliwe domeny
Złośliwe domeny podane w SMS-ach trafiły na listę ostrzeżeń CERT Polska.
CERT Polska został powołany do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w internecie. Zespół działa w strukturach państwowego instytutu badawczego - Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej. Ma swój profil na Facebooku. Publikuje tam najważniejsze ostrzeżenia prze oszustami internetowymi.
W poniedziałek Ministerstwo Cyfryzacji zawarło porozumienie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i NASK oraz największymi operatorami telekomunikacyjnymi, o współpracy. Resort wskazał, że jego celem jest ochrona obywateli przed wyłudzaniem danych lub pieniędzy pod pozorem walki z epidemią koronawirusa.
Będzie kara
- We wszystkich tego typu przypadkach odpowiedzialne za to służby reagują na bieżąco. W najbardziej drastycznych przypadkach oszuści muszą się liczyć z odpowiedzialnością karną. Chodzi o to, by jak najlepiej chronić obywateli przed naciągaczami, którzy pod pretekstem walki z epidemią dopuszczają się przestępstw - powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Problem polega na tym, że dochodzi nie tylko do oszustw internetowych.
Oszuści przebrani w kombinezony proponują dezynfekcję mieszkań. Później plądrują i okradają z kosztowności i pieniędzy tych, którzy otworzyli im drzwi.
Zgłoszeń jeszcze nie było
- Kilka zdań ostrzeżenia przed złodziejami starającymi się dostać do mieszkań i domów pod pretekstem dezynfekcji pomieszczeń oraz ogólnie - oszustami "spod koronawirusa" - mówi mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Informowaliśmy kilka dni temu, że już pojawili się oszuści próbujący wykorzystać obecną sytuację. Na terenie kujawsko-pomorskiego nie mieliśmy takich zgłoszeń, ale warto pamiętać, że nie istnieje żaden magiczny eliksir leczący tego wirusa, nie ma obowiązku robienia dezynfekcji pomieszczeń, a magiczne rytuały i zaklęcia sprawdzają się jedynie w bajkach.
Haniebne zachowania
Rzecznik KWP podkreśla, że pojawiły się "haniebne" wręcz zachowania - głównie w mediach społecznościowych oraz za pomocą komunikatorów przekazywane są nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomych zagrożeń, działań służb państwowych, które nie mają miejsca, czy nawołujące wprost do paniki. - Są to niedopuszczalne i nieodpowiedzialne zachowania, nie mające żadnego oparcia w prawdzie - mówi rzecznik.
- Apelujemy o rozwagę, rozsądek, odpowiedzialność i unikanie paniki! - mówi Monika Chlebicz. - Przypominamy, że jedynymi i prawdziwymi źródłami informacji są komunikaty przekazywane przez służby państwowe i zamieszczane na oficjalnych stronach internetowych.
Zgłaszaj do CERT
Każda próba oszustwa internetowego powinna byc - jak pisaliśmy wyżej - zgłoszona do CERT.
CERT Polska został powołany do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w internecie. Zespół działa w strukturach państwowego instytutu badawczego - Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK).
W opublikowanych w ostatnich dniach wpisach na Facebooku CERT Polska poinformował o nowych kampaniach oszustów.
