Pomysłów na ostatni dzień wolności jest wiele. Można zorganizować wszystko, czego dusza zapragnie. Siedzenie w klubie lub mieszkaniu i picie dużej ilości alkoholu już nie wystarczają.
<!** Image 2 align=right alt="Image 64160" sub="„Dobry wieczór kawalerski”, komedia Doroty Truskolaskiej z Teatru Małego w Warszawie w reżyserii Jerzego Bończaka / Fot. Jarosław Czerwiński">Dlatego do niedawna wielką popularnością cieszyły się występy chippendalesów i striptizerek.
Wysportowani panowie i piękne panie specjalnie dla przyszłej mężatki lub pana młodego tańczą i rozbierają się.
A jeszcze bardziej zwariowana impreza może rozpocząć się na przykład od... uprowadzenia narzeczonych.
Następnie zabawa trwa przez cały weekend. Dziewczyny zaczynają od salonów SPA, wynajmują limuzynę, fotografa i zatrzymują się w hotelach lub u dawno niewidzianych przyjaciółek, wieczorem lądują w klubach z męskim striptizem lub zapraszają striptizera do siebie na pokaz.
Panowie najczęściej zabierani są w „dzikie ostępy”, gdzie mogą pobawić się w paintball, pojeździć samochodem terenowym czy powspinać się, a wieczór spędzają w klubie go-go.
Wariant domowy
Nie wszystkim się to jednak podoba, dlatego organizując dla kogoś niespodzianki na ten wieczór warto dyskretnie podpytać, czy taka atrakcja będzie pożądana.
- W zeszłym roku byłam na wieczorze panieńskim, na którym był tancerz. Rozebrał się zupełnie do naga i był bardzo natrętny. Przyszłej pannie młodej chyba nie bardzo się to podobało. Wydaje mi się, że ten striptizer był nieprofesjonalny - zwierza się Magda, studentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, która jako świadek organizuje teraz pożegnanie stanu panieńskiego dla swojej przyjaciółki. - Ja już wiem, że u nas takich występów nie będzie. Mamy zaplanowanych wiele innych atrakcji. Na przykład zaprosiliśmy na ten wieczór wróżkę, która ma przepowiedzieć przyszłość nowemu małżeństwu, oczywiście szczęśliwą. Poza tym będą seksowne prezenty, tańce, śpiewy i dużo słodyczy. Takie domowe spotkanie gwarantuje prywatność, a uczestnicy mogą popuścić wodze fantazji.
Coraz modniejsze staje się też przebieranie się lub określenie koloru, dominującego w ubiorze gości. Wszyscy mogą umówić się, że przychodzą ubrani na różowo, a tych, którzy się nie dostosują, można zabawnie ukarać.
Niecodzienne emocje
Dla żądnych wrażeń, którzy sami nie potrafią lub nie mają czasu przygotować niezapomnianego „ostatniego” spotkania, firmy organizujące imprezy okolicznościowe są w stanie sprawić, by taki dzień nie poszedł w niepamięć.
<!** reklama left>Mogą zaprosić przyszłą pannę młodą do salonu SPA, na lekcje gotowania lub tańca brzucha. Ciekawym pomysłem może okazać się zaproszenie do domu masażysty, który na pewno przyniesie ulgę w tym zabieganym okresie przed ślubem. Specjaliści proponują też... lot balonem, skok ze spadochronem, profesjonalną sesję zdjęciową i wiele innych atrakcji. Dla panów wachlarz propozycji jest równie szeroki - można się wybrać na cały dzień na wyprawę quadami lub jeepami. Na chętnych czeka wizyta w kasynie, gra w golfa na profesjonalnym polu lub lot samolotem.
Jednak bydgoszczanie i torunianie są tradycjonalistami.
- Kilka razy w naszym klubie dziewczyny organizowały swoje wieczory panieńskie. Jednak nigdy nie zdarzyło się, by był na nich striptizer. Do dobrej zabawy wystarczyła im muzyka i alkohol. Obdarowywały też pannę młodą prezentami - wspomina Lucyna Kamińska, współwłaścicielka klubu „3 Światy” w Bydgoszczy.
Oferta jest bardzo bogata, ale w końcu i tak wszystko zależy od pomysłów samych bawiących się.
- Moja siostra zawsze marzyła o skoku na bungee. Jednak, gdy już przy okazji jakiegoś pikniku miała skakać, nagle się rozmyśliła. Dlatego jej wieczór zorganizowałyśmy w takim czasie, gdy w Myślęcinku był dźwig z linami. Tym razem nie miała wyboru. Wykupiłyśmy jej specjalny bilet, a tak naprawdę same go wcześniej zrobiłyśmy, by był pamiątkowy i jej wręczyłyśmy. Później bawiłyśmy się do białego rana - wspomina Małgosia Kamińska.
A może... razem?
Młoda para czasami organizuje wieczorki integracyjne, na które zaprasza wszystkich swoich znajomych. Wspólne grillowanie lub śpiewy przy ognisku mogą być niezapomnianym przeżyciem. Żadne z narzeczonych nie jest wtedy ciekawe, co bez niego robiło to drugie.
Warto, by goście pomyśleli o wyjątkowych niespodziankach dla gospodarzy. Ciekawym pomysłem może być odgrywanie scenek z życia pary, występy wokalne lub przedmałżeńskie oczepiny.
Można również przygotować testy, by sprawdzić, jak dobrze znają się przyszli małżonkowie lub czy podołają nowym obowiązkom. Niech po egzaminach dostaną Certyfikaty Przyszłej Żony i Przyszłego Męża. Liczy się niespodzianka.