Jeśli wszystko dobrze pójdzie, w przyszłym roku Akademia Techniczno-Rolnicza stanie sie uniwersytetem profilowanym. Procedury ruszają już za kilkanaście dni.
<!** Image 2 align=left alt="Image 6858" >- Na 26 października planowane jest posiedzenie senatu uczelni. Na nim ma zapaść decyzja o przekształceniu w uniwersytet. Rozważana będzie też nazwa uczelni. Teraz są trzy propozycje: Uniwersytet Technologiczny, Techniczno-Rolniczy lub Techniczno-Przyrodniczy - wyjaśnia rzecznik ATR, Franciszek Bromberek. Droga do, oby szczęśliwego, finału jest długa. Na początek wniosek o zamianę wędruje do Ministerstwa Edukacji i Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Ta prosi o zaopiniowanie go przez trzy inne uniwersytety. Oceny wracają do Rady Głównej. To ona ustala ostateczną opinię i przekazuje ją do ministerstwa. Tam podejmowana jest decyzja, czy ostateczny projekt poddać pod głosowanie w Sejmie i Senacie RP.
- Władze uczelni na pewno złożą wniosek o przekształcenie na przełomie października i listopada. Później wszystko zależy od wielu innych osób i czynników. Mamy jednak nadzieję, że za rok będziemy już uniwersytetem. Mamy uprawnienia do doktoryzowania na siedmiu kierunkach, przy sześciu wymaganych, więc nie powinno być większych problemów - mówi Franciszek Bromberek.
Nowy rok na ATR rozpoczął się dla trzech tysięcy studentów.
- Ta wielkość utrzymuje się od dłuższego czasu. Nie ma możliwości przyjęcia więcej studentów. Nie dysponujemy wystarczającą liczbą laboratoriów - tłumaczy Franciszek Bromberek.
Być może zmieni się to po utworzeniu uniwersytetu. Władze miasta już obiecały przekazanie uczelni jednego z fordońskich przedszkoli, w pobliżu kampusu ATR.
