Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżona o jazdę po pijanemu prokurator od ponad roku nie stawia się na wezwania

Jarosław Jakubowski
Obrończyni, mec. Edyta Jamny, próbowała namówić sąd, żeby jeszcze raz zaufał oskarżonej. Sędzia Bartosz Lau wolał jednak nie ryzykować.
Obrończyni, mec. Edyta Jamny, próbowała namówić sąd, żeby jeszcze raz zaufał oskarżonej. Sędzia Bartosz Lau wolał jednak nie ryzykować. Dariusz Bloch
Już po raz trzeci nie mógł rozpocząć się proces prokurator Marzeny D. z Bydgoszczy, oskarżonej o kierowanie samochodem po pijanemu.

Na wczorajszą rozprawę w bydgoskim Sądzie Rejonowym stawił się prokurator oraz obrończyni oskarżonej. Sędzia Bartosz Lau poinformował, że oskarżona przedłożyła zwolnienie od lekarza sądowego. Nie będzie zdolna do stawienia się w sądzie co najmniej do 16 lipca.
[break]

Do trzech razy sztuka

- To już trzecie zwolnienie oskarżonej od lekarza sądowego. Okres zwolnienia trwa pół roku. Sąd rozważa zwrócenie się do zespołu biegłych o ocenę stanu zdrowia oskarżonej - uprzedził sędzia Lau.

Prokurator uznał, że są podstawy, żeby zwrócić się do biegłych. Obrończyni była przeciwnego zdania: - Oskarżona zasugerowała, że jej stan zdrowia ulega poprawie i z końcem lipca będzie do dyspozycji sądu. Przebywa na zwolnieniu od kwietnia ubiegłego roku i jej rekonwalescencja zmierza już ku końcowi - dodała mecenas Edyta Jamny.

Sędzia Lau nie podzielił optymizmu pani adwokat. Zdecydował, że sąd zwróci się do zespołu biegłych Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum w Bydgoszczy o zbadanie Marzeny D. Eksperci mają ocenić, czy oskarżona może odpowiadać przed sądem. - Ostatnio też mieliśmy deklarację, że stan zdrowia oskarżonej się poprawia i jak widać, nie poprawił się - dodał.

Opinia ma być gotowa do 31 sierpnia.

Zdarzenie, za które ma odpowiadać pani prokurator, miało miejsce 14 kwietnia 2014 roku około godziny 20 na moście Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Marzena D., prokurator z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ, została zatrzymana do rutynowej kontroli trzeźwości przez patrol policji. Ponieważ dmuchnięcie w tester wykazało obecność alkoholu, kobieta poddała się badaniu alkomatem. To wykazało u niej 0,27 miligrama alkoholu na 1 dmsześc. w wydychanym powietrzu. Odpowiada to wartości około 0,5 promila alkoholu w organizmie.

Odchodzi w stan spoczynku

Oskarżona stwierdziła, że przed zatrzymaniem uczestniczyła w spotkaniu, podczas którego zjadła cukierki z alkoholem.

Prokuratura postawiła Marzenie D. zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym. Przestępstwo to podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Do prowadzenia sprawy karnej wyznaczony został prokurator spoza okręgu bydgoskiego - decyzją Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku postępowanie zlecono malborskiej prokuraturze.

Formalnie Marzena D. nadal pracuje w prokuraturze. Jest na zwolnieniu lekarskim. - Prokurator generalny na jej wniosek postanowił przenieść ją w stan spoczynku z dniem 30 lipca w związku z nabyciem uprawnień emerytalnych. Nie znaczy to, że nie może zostać tych uprawnień pozbawiona przez sąd dyscyplinarny - mówi prokurator Jan Bednarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Kolejna rozprawa odbędzie się we wrześniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!