https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Osiedlowa wojna podjazdowa o światłowody

Sławomir Bobbe
Sprzedaż infrastruktury telekomunikacyjnej przez spółdzielnię mieszkaniową skończyła się ulotkową awanturą na Osowej Górze.

Sprzedaż infrastruktury telekomunikacyjnej przez spółdzielnię mieszkaniową skończyła się ulotkową awanturą na Osowej Górze.

- Spółdzielnia działa wbrew interesom mieszkańców osiedla - twierdzi dostawca telewizji i Internetu. - Nasze decyzje są zgodne z prawem, nie mamy sobie niczego do zarzucenia - mówią w spółdzielni.

Niedawno SM „Zrzeszeni” podpisała umowę o sprzedaży infrastruktury teleinformatycznej ogólnopolskiej firmie Vectra. W tym samym momencie z ofertą na osiedle wejść chciała bydgoska firma Alfa.

Alfa twierdzi, że spółdzielnia blokuje jej rozwój na osiedlu i forsuje firmę ogólnopolską, na czym tracić mają mieszkańcy.

„Jesteśmy zniesmaczeni taką sytuacją, zwłaszcza, że od roku obowiązuje ustawa, która zapewnia możliwość wyboru operatora, a nam prawną możliwość świadczenia usług w państwa budynkach. Ustawa ta ma, między innymi, niszczyć patologię, korupcję i uniemożliwić zarządom spółdzielni hamowanie rozwoju konkurencji na zarządzanych budynkach. (...) Zastanawiamy się też, czy w państwa interesie leżała sprzedaż sieci telekomunikacyjnej z zasobów spółdzielni. Zapłaciliście za nią przecież Wy. Spółdzielnia sprzedała sieć, uzyskując za to określone środki. Gdyby sieć pozostała własnością spółdzielni, w świetle przepisów obowiązujących od maja 2010 roku, w najbliższych latach prawdopodobnie mielibyście państwo szeroką ofertę usług, świadczonych przez wiele firm, mogących z tych zasobów korzystać. Prawdopodobnie usługi świadczyłby Telsten, Alfa, Vectra, UPC i inne firmy. Wobec sprzedaży sieci telekomunikacyjnej w tym roku jednej firmie, zablokowano de facto szeroki dostęp operatorów telekomunikacyjnych do waszych mieszkań” - w piśmie do mieszkańców zarzuca firma Alfa.

Spółdzielnia jest oburzona zarzutami. I też odpowiedziała ulotkami.

- Nie polecaliśmy żadnej konkretnej firmy, informowaliśmy, że infrastrukturę kupiła Vectra i od tego czasu nie można wnosić - jak to miało miejsce wcześniej - opłat za kablówkę na ten sam rachunek co czynsz. Wcześniej ogłosiliśmy przetarg, informacje pobrało sześć firm, nie było wśród nich Alfy - mówi Zdzisław Lewandowski, wiceprezes „Zrzeszonych”. - Nie zakazujemy usług firmie Alfa, ma dostęp do budynków. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że wiele z nich zostało wyremontowanych, ocieplonych. Spółdzielnia musi wiedzieć, w jaki sposób w budynkach firma chce działać. Jeśli nie będziemy tego pilnować, nie tylko spotkamy się ze skargami i irytacją mieszkańców, ale grozić nam będzie pajęczyna kabli, skrzynek w budynkach.

Sprawa nie dotyczy tylko Osowej Góry. Na wielu osiedlach trwa swoista wojna podjazdowa między spółdzielniami a operatorami. Zarządy spółdzielni chcą ochronić estetykę często odnowionych bloków, bojąc się, że kolejny dostawca to kolejne prace budowlane na osiedlu.

Kazimierz Olech, prezes Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Znicz”, zna problem, bo i do niego wpływają skargi lokatorów. - Według prawa telekomunikacyjnego, spółdzielnia nie może zabronić wejścia dostawcy telewizji czy Internetu. Może jednak określić ramy tych inwestycji. W naszych zasobach operują Netia, UPC, Gawex i kablówka z osiedla Leśnego. Mają nieco inne abonamenty i ofertę, więc każdy z mieszkańców znajdzie coś dla siebie. Owszem, ci którzy już mają kablówkę, czasem narzekają, że po co nowe wiercenia i nowe firmy. Ale my jesteśmy otwarci na współpracę, nie mamy uprzedzeń.

<!** reklama>

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
omega
...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski