Opławiec. Mieszkańcy nie zgadzają się na ścieżkę

Mieszkańcy Opławca i Smukały chcą, żeby nowa ścieżka rowerowa przebiegała wzdłuż lasu, a nie ulicą Opławiec. Stowarzyszenie Bydgoska Masa Krytyczna ma inne zdanie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 197535" sub="Rowerzyści dobrze wiedzą, że ścieżka w tym miejscu jest potrzebna Fot.: D. Bloch">

Trasa rowerowa miała połączyć osiedla willowe z centrum Bydgoszczy, z terenami rekreacyjnymi w pobliskim Janowie oraz miejscowościami wypoczynkowymi położonymi nad Zalewem Koronowskim. Czy tak się stanie, skoro mieszkańcu Opławca i Smukały sprzeciwiają się temu, by rowerzyści jeździli główną ulicą?

- Bzdurny pomysł. Nie wiemy, kto to wymyślił - mówi mieszkanka ulicy Smukalskiej. - Pierwszy projekt, który został przyjęty przez radę osiedla zakładał budowę ścieżki rowerowej pod lasem i wzdłuż torów kolejki wąskotorowej. Tam miejsca jest dosyć. Na ulicy Opławiec domy są zbyt blisko jezdni. Jest ciasno i niebezpiecznie.

Zdaniem większości mieszkańców (zebrano nawet kilkaset podpisów) zbudowanie kolejnego pasa ruchu jest niemożliwe, m.in., dlatego, że miasto musiałoby wykupić część prywatnych gruntów. Poza tym, niektórzy po prostu nie chcą, by pod oknami ich domów jeździli rowerzyści.

- Sama jeżdżę rowerem i pokonywanie ruchliwej, smrodliwej od spalin ulicy nie jest ani przyjemne, ani zdrowe - uważa pani Krystyna z ulicy Opławiec.

Inne zdanie mają rowerzyści stowarzyszeni w Bydgoskiej Masie Krytycznej.

- Też zbieraliśmy podpisy - przypomina Sebastian Nowak, przedstawiciel Masy Krytycznej. - Dla nas lepsza od drogi pod lasem jest trasa biegnąca wzdłuż ulicy Opławiec.

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej szuka salomonowego wyjścia, bo pieniędzy na wykupienie gruntów na razie nie ma.

<!** reklama>

- Każdego dnia staramy się godzić interesy wszystkich użytkowników dróg - zapewnia Krzysztof Kosiedowski z Zespołu Obsługi Mediów i Komunikacji Publicznej Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Tak samo jest w przypadku ulicy Opławiec. Ale głosy i oczekiwania są bardzo podzielone i, przyznaję, trudno uzyskać kompromis. Pozostajemy w kontakcie ze środowiskami.

ZDMiKP nie wspomina już o tym, że kiedyś w planach budowy bydgoskich dróg osiedlowych znajdowała się ulica roboczo nazwana Nowoopławiceką. Przy tej okazji można byłoby wybudować także bezpieczną ścieżkę rowerową. Niestety, nowa droga w najbliższym czasie nie powstanie.