Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

One nie chcą rządzić?

Małgorzata Chojnicka
- Wójtem nie musi być mężczyzna! - twierdzi Elżbieta Mazanowska, wójt gminy Chrostkowo w powiecie lipnowskim.

- Wójtem nie musi być mężczyzna! - twierdzi Elżbieta Mazanowska, wójt gminy Chrostkowo w powiecie lipnowskim.

<!** Image 2 align=none alt="Image 193762" sub="Ona zdobyła w polityce pozycję silną i znaczącą. Margaret Thatcher, premier Wielkiej Brytanii w latach 1979-90, przeszła do historii jako Żelazna Dama. Na zdjeciu scena z biograficznego filmu „Iron Lady”. W tytułowej roli - Meryl Streep, w roli jej męża Denisa - Jim Broadbent./
Fot. archiwum filmu">- Tak naprawdę nie ma różnicy, kto kieruje gminą, bo liczy się skuteczność. Dziurawe drogi, awaria wodociągu nie oszczędzą ani kobiety, ani mężczyzny - dodaje pani wojt.

Sześć lat temu postanowiła zaryzykować i stanąć do wyborów.

- Kampania wyborcza nie była łatwa, ale zakończyła się sukcesem. Zresztą zostałam wybrana na drugą kadencję - mówi Elżbieta Mazanowska. - Jestem jedyną kobietą w powiecie na tym stanowisku. Od początku pracy zawodowej byłam związana z urzędem gminy i dobrze znałam zadania, które spoczywają na samorządzie. Na pewnym etapie życia doszłam do wniosku, że jak ma się dorosłe dzieci, to można się poświęcić pracy. I tak trwam.

Poprzeczka wysoko

W naszym społeczeństwie dobrze się mają stereotypy dotyczące płci. Dziewczynka wcześnie zabiera się za zmywanie naczyń, dla chłopca takie zajęcia są „nieodpowiednie.” Żona po powrocie z pracy przygotowuje obiad, a mąż przed telewizorem odpoczywa po trudnym dniu.

- Kobietom w polityce, ale i w życiu codziennym stawia się większe wymagania, a co za tym idzie, kobieta ma więcej do udowodnienia - potwierdza Ewa Mes, wojewoda kujawsko-pomorski. - Z zasady nie wierzy się w nasze możliwości. Ale jeśli znamy swoją wartość, to te stereotypy nie mają znaczenia. Z doświadczenia wiem, że satysfakcja z dobrze wykonanej pracy i zdziwienie na twarzach mężczyzn są bezcenne.

<!** reklama>W trzecim pokoleniu

Okazuje się, że gminy i powiaty z kobietami na czele mają się całkiem dobrze, choć problemy, z którymi się borykają, nie mają płci, podobnie jak sposoby ich rozwiązania. Na sukces składają się profesjonalizm, konsekwencja w dążeniu do celu, umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu i czasie, a także odrobina szczęścia. Gmina Białe Błota, gdzie wójtem jest Katarzyna Kirstein-Piotrowska, została laureatką 15. Rankingu Samorządów „Rzeczypospolitej” 2012 w kategorii najlepsza gmina wiejska. Zebrała pochlebne noty zwłaszcza za innowacyjność w gospodarce.

- Myślę, że każdemu jest ciężko w trudnej rzeczywistości - mówi Katarzyna Kirstein-Piotrowska. - Trzeba nauczyć się wykonywać zadania najbliższe sercu mieszkańców i ten zbierze laury, komu się to uda. Może kobietom jest nawet łatwiej, bo potrafimy pewne rzeczy usystematyzować, mamy też określoną gradację wartości. Pozwala to na zachowanie dystansu do spraw zawodowych. Kiedy przeprowadziłam się do Białych Błot, grupa mieszkańców oczekiwała zmian. Jestem samorządowcem w trzecim pokoleniu. Mój ojciec był naczelnikiem, dziadek działał w toruńskim samorządzie. Temat pracy społecznej przewijał się w domu i dlatego nie powiedziałam nie, gdy zaproponowano mi kandydowanie na stanowisko wójta. Rok po przeprowadzce wygrałam wybory.

Trudne początki

U szczytu władzy dysproporcje są mniejsze, bo co piąty poseł to kobieta. A początki były trudne. Do Sejmu Ustawodawczego, pierwszego w pełni demokratycznego polskiego parlamentu, w wyborach w 1919 roku weszło pięć pań. Kolejne trzy uzyskały mandaty w wyborach uzupełniających. W podpisanej bowiem przez Józefa Piłsudskiego 28 listopada 1918 roku ordynacji znalazły się zapisy o powszechnym prawie wyborczym bez różnicy płci.

Pierwsze posłanki w większości były nauczycielkami, zaangażowanymi w liczne inicjatywy społeczne.

Bez stereotypów

- Byłam wychowywana przez kobiety, które wiedziały, czego chcą w życiu i pracowały zawodowo - mówi Domicela Kopaczewska, posłanka, wiceprzewodnicząca Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP. - Dla mnie było naturalne, że kobieta ma własne zdanie. W liceum byłam przewodniczącą klasy i inspirowałam różne działania. Jednak już w „dorosłej” polityce było trudniej. Gdy zostałam kuratorem oświaty, niektórzy woleli na tym stanowisku mężczyznę, inni uważali, że łatwiej sterować kobietą. Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych kobiety poczuły się pewniej. Jednak nasuwa mi się refleksja, że my same, choć potrafimy dbać o wszystko i wszystkich, zapominamy o sobie. Posłanką jestem trzecią kadencję i to, że radzę sobie w polityce, zawdzięczam wychowaniu, jakie otrzymałam. W mojej rodzinie nie podtrzymywało się stereotypów, że dziewczynka powinna się bawić lalkami i zmywać naczynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!