Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjdź do sklepu z niepełnosprawną, wtedy wpuścimy?

Justyna Tota
Justyna Tota
Tomasz Czachorowski
W czasie epidemii trzeba robić zakupy także tym, którzy wychodzić z domów nie powinni lub nie mogą. Chętnych do pomocy nie brakuje. Są jednak pierwsze sygnały o utrudnieniach. Władze Bydgoszcz proszą sklepy, by dać pierwszeństwo wolontariuszom w kolejce do kasy.

- Jest problem z robieniem zakupów dla osób powyżej 65. roku życia - mówi. - Osoby, które się zajmują niepełnosprawnymi, na podstawie legitymacji lub zaświadczenia o opiece nad nimi, nie mogą wejść do sklepu w tzw. godzinach dla seniorów. Jeśli ktoś ma kilku podopiecznych, to nie ma szans, aby dla tej konkretnej osoby zrobić zakupy przed 10.00 lub po 12.00 - twierdzi nasza Czytelniczka. Nie jest to głos odosobniony.

Jest problem, to fakt

- Rzeczywiście, opiekunki zaczęły zgłaszać nam, że jest z tym problem. Do swoich podopiecznych chodzą najczęściej w godzinach przedpołudniowych, i mają wtedy zrobić zakupy – przyznaje Aleksandra Gac, dyrektorka biura Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Bydgoszczy, który na zlecenie bydgoskiego MOPS-u od stycznia br. realizuje usługi opiekuńcze.

- Kiedy weszło w życie rozporządzenie o tzw. godzinach dla seniorów, sądziliśmy, że prawo wejścia do sklepu będą mieć też nasze opiekunki, które przecież robią zakupy dla seniorów niemogących wyjść z domów i dla osób chorych, niepełnosprawnych, samotnych. Teraz opiekunka musi stać w kolejce, mając godzinę lub półtorej na usługę opiekuńczą, w ramach której ma do zrobienia nie tylko zakupy – wyjaśnia nam Aleksandra Gac.

Nie wybierają sklepów

Nasza rozmówczyni dodaje, że opiekunki K-P ZW PKPS mają identyfikatory, które są respektowane np. przez sieć sklepów Biedronka. Niestety, w większości sklepów ochrona nie wpuszcza opiekunek w godzinach 10-12. Jednej z pań powiedziano, że ma przyjść z podopiecznym, a przecież są to osoby leżące lub niepełnosprawne – relacjonuje Aleksandra Gac, która próbowała zainteresować tym problemem urząd wojewódzki.

- Zgłosiłam sprawę do Wydziału Polityki Społecznej K-PUW. To jest problem wszystkich dużych miast regionu, gdzie świadczymy usługi opiekuńcze – podkreśla Aleksandra Gac. Poprosiła już dyrekcję MOPS o przekazanie informacji pracownikom socjalnym, by informowali podopiecznych, że w obecnej sytuacji, nie ma już możliwości wyboru sklepu, w którym opiekunka miałaby zrobić zakupy.

- Dziś opiekunka idzie zrobić zakupy tam, gdzie nie ma kolejek. Kierujemy też prośbę do podopiecznych, by były to zakupy, które starczyłby na dłużej. Wiele mówi się o służbie zdrowia. O opiekunkach nikt jednak nie wspomina, a one także nie mogą nie przyjść do pracy, by nie narażać swojego zdrowia – dodaje Aleksandra Gac. Czeka na odpowiedź z K-PUW.

Jak działa MOPS?

MOPS w Bydgoszczy cały czas organizuje pomoc w dożywianiu, choć nieco inaczej. - Nasze dotychczasowe stołówki zamieniły się w punkty wydawania ciepłych posiłków na wynos w jednorazowych opakowaniach – mówi Marian Gliniecki, rzecznik MOPS-u. Gdy jest taka potrzeba, obiady są dowożone do podopiecznych. Jest też pomoc w formie paczek żywnościowych.
W czasie epidemii pracownicy MOPS-u mają też nowy obowiązek. - Otrzymujemy wykaz osób na kwarantannie. Pracownik socjalny ma obowiązek z każdą osobą bądź rodziną w domowej kwarantannie nawiązać kontakt telefoniczny, by zweryfikować ewentualne potrzeby, także w zakresie dożywiania i zakupów. Jeżeli tak potrzeba jest, wówczas powiadamiamy służby zarządzania kryzysowego lub Straż Miejską o konieczności pomocy w dostarczeniu artykułów głównie spożywczych pod drzwi – wyjaśnia Marian Gliniecki.
Dotąd z potrzeby takiej formy skorzystało zaledwie kilka osób. Jednocześnie udzielono ponad 170 porad o możliwości i zakresie ewentualnego wsparcia w tej i innych formach.

Ustąp wolontariuszowi

W czasie epidemii z inicjatywą pomocy w robieniu zakupów wyszło też Miasto Bydgoszcz, organizując akcję „Zakupy dla seniora”. W ramach tej usługi działa już grupa 77 wolontariuszy, którzy robią zakupy i dostarczają je pod wskazany adres seniorów dzwoniących z prośbą. Jak usłyszeliśmy w ratuszu, żaden wolontariusz dotąd nie zgłaszał problemu braku możliwości wejścia do sklepów w godzinach dla seniorów, bo starają się robić zakupy po prostu w innym czasie. Czasami jednak wolontariusze zgłaszają, że długo stoją w kolejkach. Dlatego Miasto Bydgoszcz zwróciło się do większych sklepów z prośbą o respektowanie identyfikatorów wolontariuszy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera