Ojciec dyrektor doszedł do wody

Ojciec Tadeusz Rydzyk znów dopiął swego. Dostał działkę w Porcie Drzewnym w Toruniu, dzięki której będzie mógł kontynuować inwestycję.

<!** Image 2 align=right alt="Image 71145" sub="Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu stała się ostatnio przedmiotem zagorzałego sporu /Fot. Adam Zakrzewski">O staraniach o. Tadeusza Rydzyka o ten teren pisaliśmy w „Expressie” rok temu. Działka położona jest nad samą wodą. Brakowało jej do pełnej realizacji budowy Centrum „Polonia In Tertio Millennio”. Wcześniej, pięć lat temu, zakon redemptorystów kupił tu od władz Torunia 22 hektary. Pozostałe grunty zostały wydzierżawione.

Dotąd w pobliżu Portu Drzewnego powstała część obiektów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, która wejdzie w skład wspomnianego centrum.

Decyzja o wydzierżawieniu działki nad wodą zapadła w Generalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej tuż po październikowych wyborach parlamentarnych. Redemptoryści zapłacą trzy złote za metr kwadratowy rocznie. Pojawiły się opinie, że to znacznie zaniżona stawka, bo w Toruniu średnio za metr kwadratowy trzeba zapłacić 15 złotych. Przedstawiciele Generalnego Zarządu Gospodarki Wodnej i redemptoryści twierdzą, że przy jej ustalaniu nie było żadnych nieprawidłowości.

Na wydzierżawionej działce będzie można stawiać budynki. To bardzo dziwi, gdyż jest to teren zalewowy i obowiązuje tu zakaz budowy. Kilka miesięcy temu pracownicy podległego GZGW regionalnego zarządu z Gdańska mówili „Expressowi”, że można tu co najwyżej urządzić plażę. Teraz zezwolono na znacznie większy zakres zagospodarowania.

<!** reklama>O działkę zabiegał też toruński Yacht Klub. W GZGW twierdzą, że ofertę złożył znacznie później niż redemptoryści, gdy procedura wydzierżawienia im działki była już na końcowym etapie.

Sprawa jest badana w Ministerstwie Środowiska. Zainteresowała się nią Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. korupcji. Jak podała „Gazeta Wyborcza”, dokumenty dotyczące działki znajdowały się w jej samochodzie, który spłonął w Warszawie. Udało się je jednak uratować.

Trwa również kontrola w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, który przyznał związanej z o. Tadeuszem Rydzykiem fundacji Lux Veritatis dotację. Chodzi o 28 mln złotych na poszukiwania złóż geotermalnych w pobliżu Portu Drzewnego. Ciepło z głębi ziemi ma ogrzać budynki powstającego tu centrum.

- To absurd, by przy takiej wielomilionowej inwestycji ogrzewać zaledwie kilkadziesiąt budynków - powiedział „Expressowi” jeden z toruńskich przedsiębiorców, prosząc o zachowanie anonimowości. - Tego ciepła starczy co najmniej dla jeden czwartej Torunia.

Już pojawiły się wyliczenia, że o. Rydzyk z głębi ziemi uzyska energię o mocy około 2 megawatów. Jest to warte około 7 mln złotych. Nadwyżkę ciepła będzie więc mógł z wielką korzyścią sprzedawać.