Ogród Botaniczny UKW w Bydgoszczy szuka pracowników. Studenci mile widziani

„Botanik”, rozpościerający się na ponad 2 hektarach, zaraz otworzy nowy sezon. W najbliższy poniedziałek (16 kwietnia).

- Wydłużymy godziny otwarcia - mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego. - W okresie zimowym był czynny dla zwiedzających w dni powszednie w godzinach od 8.00 do 14.00. Wiosną i latem będzie można do niego przychodzić od poniedziałku do piątku między 8.00 a 19.00 oraz w weekendy od 10.00 do 19.00. Wstęp bezpłatny.

I właśnie w związku z nowymi godzinami otwarcia pojawiła się potrzeba kadrowa. - Chcemy przyjąć na umowę zlecenie dodatkowe osoby do stróżowania terenu ogrodu - wyjaśnia Mikietyński. - My pracujemy do godziny 15.00, a ogród w sezonie jest czynny o cztery godziny dłużej.

W weekendy czy inne dni wolne od pracy też nie ma nikogo, kto mógłby pilnować „botanika” przy ul. Niemcewicza, gdy przychodzą zwiedzający. Jedna dodatkowa osoba się zgłosiła, ale nadal mile widziani są studenci, dyspozycyjni w dni powszednie w godzinach 15.00-19.00, a w weekendy od 10.00 do 19.00.

Ogrodnik zaznacza: - W ogrodzie mamy zbyt cenną kolekcję roślin, żeby pozostawić ją bez dozoru. Tutaj mieszkają też zwierzęta, np. jeże, wiewiórki. Mamy 30 gatunków ptaków, m.in. rzadko spotykaną świstunkę, która przyleciała z Syberii i zatrzymała się w ogrodzie. Zależy nam także na tym, aby dbać o porządek na terenie. Ogród Botaniczny to nie park. U nas obowiązuje zakaz wprowadzania psów.

Chodzi również o bezpieczeństwo turystów. W „botaniku” znajdują się m.in. rośliny trujące. Nie tylko odwiedzający mają czuć się bezpiecznie, ale i sam ogród ma być bezpieczny. Na tym obszarze są, oprócz cennych, często rzadkich okazów drzew, krzewów i kwiatów, przecież wartościowe rzeźby i płaskorzeźby, zegar słoneczny, kamienie, w tym kamienie pogodowy, czy inne atrakcje. Wandale znają, niestety, ten skrawek zieleni w centrum miasta. Może odwaga ich opuści, jak zobaczą, że ktoś z personelu kręci się na terenie ogrodu.