Komendant wojewódzki policji zamierza odwołać ze stanowisk inp. Waldemara Krzyżanowskiego, szefa bydgoskich policjantów, i insp. Dorotę Gąsiorowską, jego zastępczynię. Podwładni piszą protest do komendy głównej.
<!** reklama>
Dziś insp. Wojciech Ołdyński powiadomi NSZZ Policjantów o zamiarze odwołania dwójki z trzech szefów KMP w Bydgoszczy. - To była informacja ustna, decyzja kadrowa ma wynikać ze zmian organizacyjnych w komendzie - mówi Jerzy Kostrzewski, wiceprzewodniczący NSZZ.
- Wolałbym na ten temat nie dyskutować - powiedział "Expressowi" insp. Waldemar Krzyżanowski.
Tymczasem środowisko bydgoskich policjantów wygląda na zdezorientowane i zszokowane. Do komendanta głównego wysłano protest przeciwko decyzji komendanta wojewódzkiego. Policjanci zarzucają Ołdyńskiemu, że traktuje kujawsko-pomorski garnizon jak własny folwark
"Torpeduje działania komendy miejskiej" - piszą policjanci. - "Działania te budzą nasze zaniepokojenie i zdecydowany sprzeciw. Jest to krok bezprecedensowy w historii bydgoskiego garnizonu, podważający zaufanie społeczeństwa do policji i mogący zagrozić poziomowi bezpieczeństwa obywateli"