https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Michał Jagodziński. Radio było dla niego „miłością dozgonną”

radio pik
Miał 67 lat. Zmarł wczoraj w nocy na oddziale neurochirurgii Szpitala im. Biziela. Był nagradzanym wielokrotnie reportażystą radiowym i wieloletnim prezesem Polskiego Radia PiK w Bydgoszczy.

Współpracownicy Michała Jagodzińskiego podkreślają jego niezwykły dar wyczarowywania reportaży z najprostszych historii.

- Nauczyłam się dzięki niemu słuchać ludzi - mówi reporterka Radia PiK Magda Jasińska.

- Michał przyjmował mnie do radia w latach 90. Stworzył mi świetne warunki do rozwoju - mówi obecny dyrektor rozgłośni Cezary Wojtczak. - Był facetem odważnym, w czasach, kiedy odwaga nie była tania.

To postać z piękną kartą solidarnościową. Człowiek, który tworzył w Polsce wolne media.

Michał Jagodziński urodził się w Toruniu. Od roku 1973 mieszkał w Bydgoszczy. Z wykształcenia był filologiem-polonistą. W jednej z audycji przyznał, że w młodości chciał zostać reżyserem filmowym.

„Radio nie było miłością od pierwszego wejrzenia, ale na pewno jest miłością dozgonną” - powiedział.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał
Pan Marcin ma oczywiście prawo do własnej oceny mediów publicznych. Słoniowatość? Cóż to znaczy? Że media publiczne powinny jak papugi naśladować komercyjne RMF? Dla mnie jedynym radiem, które niemal w 100% spełnia kryteria radia publicznego jest "dwójka", ale uwazam, że dziennikarstwo w Radiu PiK jest na wysokim poziomie. O muzyce nie rozmawiajmy, bo nie moge jej słuchać.
m
marcin
Niestety. W Polsce jest normą zachwyt nad zmarłym. Szkoda gościa, ale Radio PiK jest nieudolną tablicą ogłoszeń. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś zauważy słoniowatość mediów publicznych i władze rozgłośni regionalnych będą obserwowane za życia.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski