Od żeglarza do kapitana

Uprawnienia wymagane są od każdego, kto chce pływać jachtem o długości większej niż siedem i pół metra lub jachtem motorowym z silnikiem o mocy przekraczającej 10kW.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192903" >

Miłośnicy tego sportu wiedzą, że wymaga on sporych nakładów finansowych i czasu poświęconego na zdobywanie kolejnych stopni żeglarskich. Kurs na żeglarza jachtowego to koszt około tysiąca złotych. Do tego należy doliczyć wydatek, związany z opłatą za egzamin i wydaniem dokumentów potwierdzających kwalifikacje - około 300 złotych. <!** reklama>

Jednak brak umiejętności na wodzie może kosztować nas dużo więcej niż kwota, jaką musimy wydać na kurs. Wody śródlądowe, a tym bardziej morskie nie są miejscem dla samouków. Uprawnień zażądają od nas czarterodawcy. To czy posiadamy odpowiednie dokumenty, sprawdzić może także policja.

Patenty nadawane są przez Polski Związek Żeglarski lub Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego, a za ster może chwycić już dwunastolatek. Do najniższego stopnia - żeglarza jachtowego - wymagany jest bardzo niski wiek, jednak trzeba pamiętać o tym, że osoby poniżej szesnastego roku życia mogą prowadzić łódź wyłącznie pod nadzorem osoby pełnoletniej (która posiada takie same kwalifikacje lub wyższe).

Jakie jeszcze warunki trzeba spełnić, by zostać żeglarzem jachtowym? Należy ukończyć wcześniej wspomniany kurs i zdać egzamin. W przypadku osób niepełnoletnich potrzebna będzie także pisemna zgoda rodziców. Zdobyty patent uprawnia do prowadzenia jachtów żaglowych bez lub z pomocniczym napędem mechanicznym po wodach śródlądowych. Pływać będziemy mogli nimi również po wodach morskich, w strefie do 2 Mm od brzegu, w porze dziennej, uwzględniając wymóg, że nie mogą być dłuższe niż osiem i pół metra.

By stać się prawdziwym wilkiem morskim, trzeba zdobywać kolejne kwalifikacje. Każdy wyższy stopień poszerza uprawnienia, które wcześniej uzyskaliśmy. Sternik jachtowy, dodatkowo ma prawo do prowadzenia żaglówek do dwunastu metrów, po wodach Morza Bałtyckiego, innych mórz zamkniętych oraz wodach morskich w strefie do 20 Mm od brzegu. By nim zostać trzeba być pełnoletnim, posiadać zaświadczenie o dobrym stanie zdrowia, odbyć co najmniej dwa rejsy pełnomorskie, o łącznym czasie nie krótszym niż dwieście a także ukończyć szkolenie i zdać egzamin przed Komisją Egzaminacyjną PZŻ.

Wyżej są już tylko jachtowy sternik morski i kapitan jachtowy. Ten pierwszy ma prawo do prowadzenia żaglówek o długości całkowitej do osiemnastu metrów po wszystkich wodach morskich. By zostać sternikiem morskim, nie trzeba już żadnych egzaminów. Liczy się doświadczenie zdobyte na morzu - odbycie co najmniej trzech rejsów pełnomorskich jako sternik jachtowy (o łącznym czasie co najmniej sześciuset godzin żeglugi), w tym najmniej dwieście godzin na statku o długości całkowitej od dwunastu do osiemnastu metrów i jednego rejsu powyżej stu godzin żeglugi po wodach pływowych z zawinięciem co najmniej do dwóch portów, o średnim skoku pływu powyżej półtora metra. Po spełnieniu tych warunków wystarczy złożyć wniosek do PZŻ o wydanie patentu.

By zostać kapitanem jachtowym, który jest najwyższy stopniem, trzeba wypłynąć w co najmniej sześć rejsów pełnomorskich (po uzyskaniu stopnia sternika jachtowego). Ich łączny czas musi wynosić aż tysiąc dwieście godzin żeglowania. Co najmniej czterysta musimy poświęcić na prowadzenie jachtu o długości od dziesięciu do osiemnastu metrów. Dodatkowym wymogiem jest odbycie rejsu trwającego minimum sto godzin na statku dłuższym niż dwadzieścia metrów.

Gdzie się szkolić?

• Kursy na stopnie żeglarskie prowadzone są zazwyczaj w klubach żeglarskich i na obozach. Egzamin składa się z dwóch części - teoretycznej i praktycznej. Aby zdobyć patent, wykazać się trzeba wiedzą dotyczącą, między innymi, przepisów obowiązujących na wodzie, meteorologii, oznakowania szlaku żeglownego i ratownictwa. Propozycje szkoleń łatwo znaleźć naszym województwie. Oferują je, między innymi, Toruńskie Towarzystwo Tradycji Morskich i Oddział Żeglarski PTTK Pasat w Bydgoszczy.